Tego wydarzenia nie można przegapić. W ramach PZLA Drużynowych Mistrzostw Polski w piątek Lublin odwiedzą medaliści igrzysk olimpijskich z Tokio. Impreza startuje o godz. 16, a faworytem do zdobycia złotego medalu jest AZS UMCS.
Na stadionie lekkoatletycznym pojawi się osiem najlepszych klubów. Oprócz tego z Lublina wystartują także: Agros Zamość, Podlasie Białystok, AZS AWF Kraków, AZS AWF Warszawa, RKS Łódź, AZS Łódź oraz AZS Politechniki Opolskiej.
W składzie AZS UMCS będzie można zobaczyć Malwinę Kopron, a także Małgorzatę Hołub-Kowalik. Ponadto o dobry wynik dla ekipy z Białegostoku powalczy Wojciech Nowicki, a w barwach stołecznej drużyny pokaże się Dariusz Kowaluk, który pochodzi z Komarówki Podlaskiej. Wszyscy świetnie spisali się podczas niedawnych igrzysk olimpijskich.
– Cieszę się, że wreszcie będę mogła pobiegać po lubelskiej bieżni i reprezentować mój klub. Liczę na duże wsparcie kibiców, a przecież jest kogo wspierać, bo bronimy tytułu drużynowego mistrza Polski. Widzę tylko jedną opcję, że trofeum zostaje u nas – mówi Małgorzata Hołub-Kowalik, mistrzyni i wicemistrzyni olimpijska z Tokio w biegach sztafetowych.
Ciekawej imprezy spodziewa się marszałek województwa lubelskiego Jarosław Stawiarski. I zachęca do przybycia w piątek na stadion przy al. Piłsudskiego.
– Liczba medali zdobytych w Tokio świadczy o tym, że z naszą lekkoatletyką jest bardzo dobrze. Warto będzie jednak popatrzeć także na zaplecze. Nie byłoby mistrzów bez tych, którzy depczą im po piętach. Jesteśmy po igrzyskach i mam nadzieję, że nasi olimpijczycy pokażą klasę i obejrzymy ciekawe zawody – mówi marszałek Stawiarski.
O wygraną w konkursie rzutu młotem postara się Kopron. – Nie będę ukrywać, że nie jestem już w szczycie formy. Na szczęście ten szczyt przyszedł w najważniejszym momencie, czyli na igrzyskach. Mam jednak nadzieję, że w Lublinie i tak uda mi się rzucić 72, może 73 metry i wygrać konkurs, a do tego pomóc AZS UMCS w wywalczeniu pierwszego miejsca – zapewnia zawodniczka.
Przed rokiem Podlasie Białystok przegrało z lubelskim klubem walkę o złoto różnicą 20 punktów. Teraz rywale będą mieli w swoim składzie mistrza z Tokio, Wojciecha Nowickiego.
– Tylu medalistów olimpijskich lubelski stadion chyba nie gościł już dawno. Bardzo liczę na wsparcie kibiców, bo w Tokio ich brakowało. Fajnie byłoby, gdyby młot latał daleko, tym bardziej, że dwa dni później pojadę jeszcze do Chorzowa, by wystartować w Memoriale Kamili Skolimowskiej – mówi Nowicki.
Na dobry wynik liczy również Kowaluk. – Myślę, że podium jest w naszym zasięgu, ale o pierwsze miejsce będzie trudno, bo ekipa z Lublina ma naprawdę mocny skład. Dla mnie to szczegóły start, bo pochodzę z Lubelszczyzny, więc doskonale znam ten stadion – zapewnia zawodnik AZS AWF Warszawa.
Impreza na stadionie przy al. Piłsudskiego rozpocznie się o godz. 16. Ma potrwać do około 20. Rywalizacja będzie się toczyć w 21 konkurencjach. Jeżeli chodzi o panie, to będzie można obejrzeć biegi na: 100, 400, 800 i 1500 metrów, a także: 100 i 400 metrów przez płotki, a do tego konkursy: skoku wzwyż, trójskoku, pchnięcia kulą i rzutu młotem. Dodatkowo zaplanowano jeszcze starty sztafet 4x400 metrów. Panowie powalczą prawie w tych samych konkurencjach. Prawie, bo zamiast na 100 m przez płotki pobiegną na 110 m, a zamiast trójskoku odbędzie się konkurs skoku w dal. Biegi sztafet zaplanowano na godz. 19.15, a ceremonię wręczenia medali pół godziny później.
– Przed nami trudne zadanie, bo bronimy złotego medalu PZLA Drużynowych Mistrzostw Polski. Wierzę jednak, że forma zawodników jest odpowiednia i że w piątek po raz kolejny udowodnimy, ze jesteśmy jedną z najlepszych drużyn w kraju. Wszystkich zapraszam na stadion – zachęca prezes AZS UMCS Rafał Walczyk.
Bilety na zawody są dostępne na portalu kupbilet.pl. Za normalny trzeba zapłacić 9 zł, a za ulgowy 4 zł. Oprócz zmagań sportowców miło czas będą mogły spędzić także dzieci. Dla najmłodszych przygotowano chociażby miasteczko małego lekkoatlety, gdzie będzie można się spróbować w kilku konkurencjach.