W derbach regionu AZS Politechnika Lubelska przegrała 0:3 z niepokonaną w tym sezonie Avią. Sobotnie spotkanie zostało rozegrane w Świdniku, ale gospodarzem byli lublinianie.
– Tak traktuje regulamin – informuje Jerzy Stępkowski, prezes Cukrownika Lublin, obecny na spotkaniu.
Prezes mógł, w końcu, zobaczyć w akcji swojego byłego podopiecznego, środkowego Adama Olejniczka. Avia ostatecznie doszła do porozumienia z Cukrownikiem i wypożyczyła siatkarza na sezon.
– Cieszę się, że wreszcie moja sprawa się wyjaśniła – tłumaczy środkowy. Zawodnik pojawił się na parkiecie w trzecim secie, już w wyjściowej szóstce.
Fani Avii liczyli na gładkie 3:0, wszak naprzeciw siebie stanął niepokonany lider i ostatnia drużyna w lidze, która wygrała zaledwie jedno spotkanie, i to po tie-breaku. Wydarzenia na parkiecie pokazały, że "żółto-niebiescy” musieli się solidnie napracować, aby odnieść sukces. Beniaminek przeciwstawił ambicję i wolę walki.
Z dobrej strony pokazał się atakujący Marcin Dobrzyński oraz grający od drugiego seta Łukasz Kostrzewa. Obaj nieźle radzili sobie w zagrywce i ataku. W pierwszej partii, przy serwisie i atakach pierwszego, Politechnika objęła prowadzenie 7:6, w drugiej – 15:13.
Końcówki każdego z setów należały do doświadczonego zespołu Avii. Grę ciągnęli Rafał Gosik, Wojciech Pawłowski i Adrian Zalewski.
– Grało nam się ciężko, tym bardziej, że trochę posypał nam się skład i konieczne były roszady kadrowe. Zabrakło Michała Baranowskiego i Kuby Guza. Dlatego cieszy nas wygrana za trzy punkty – przekonuje Gosik.
– Zasłużyliśmy na zwycięstwo przynajmniej w jednym secie. W każdej partii walczyliśmy jak równy z równym, z wyżej notowanym liderem. Nie miałem aż trzech podstawowych zawodników: Marcina Kurka, Wojciecha Gajosza i Adriana Goljanka, co było widać na parkiecie – ocenił Norbert Kołodziejczyk, trener Politechniki.
– Nie jestem zadowolony z gry. W takim meczu powinniśmy pokazać różnicę co najmniej dwóch klas – stwierdził trener Avii Mariusz Kowalski.
AZS Politechnika Lubelska – Avia Świdnik 0:3 (22:25, 20:25, 19:25)
Politechnika: Antoszak, Toborek, Kwiecień, Dobrzyński, Pyda, Kępka, Piłat (libero) oraz Adryjanek, Kasiura, Kostrzewa, Kociuba.
Avia: Jaszczuk, Gosik, Pawłowski, Ciupa, Kaźmierski, Zalewski, Rarak (libero) oraz Milewski, Olejniczek.
Sędziowali: (obaj z Radomia). Widzów: 400.
Pozostałe wyniki: AKS Rzeszów – Wisłok Strzyżów 3:2 * Wawel Kraków – Karpaty Krosno 0:3 * Błękitni Ropczyce – STS Skarżysko-Kamienna 2:3 * MOSiR Bochnia – AZS Politechnika Świętokrzyska Fart II Kielce 3:1.
1. Avia 9 26 27-4
2. Karpaty 9 23 24-7
3. AKS 9 22 25-9
4. Wisłok 9 16 19-14
5. STS 9 15 18-17
6. Bochnia 9 10 13-20
7. Wawel 9 8 13-23
8. Fart II 9 6 12-23
9. Błękitni 9 6 8-23
10. Politechnika 9 3 7-26
26 listopada: Avia – Fart II * Wisłok – Politechnika * Karpaty – Rzeszów * STS – Wawel * Bochnia – Błękitni.