Arcyważny mecz rozgrywały w sobotę w Krakowie siatkarki Tomasovii Tomaszów Lubelski. Podopieczne trenera Stanisława Kaniewskiego walczyły o punkty z jednym z głównych rywali do miejsca w pierwszej czwórce Wisłą AGH.
Tomaszowianki przystąpiły do spotkania osłabione brakiem swojej najlepszej zawodniczki – Pauli Słoneckiej, która w sobotę zamiast na mecz wybrała się na studniówkę. Druga z liderek zespołu Paulina Głaz nie była w stanie w pojedynkę wygrać zawodów.
Tym bardziej, że w ubiegłym tygodniu w najróżniejszych rozgrywkach zaliczyła aż siedem spotkań. W efekcie "niebiesko-białe” nie ugrały nawet jednego seta. W pierwszej partii gospodynie zwyciężyły do 18, a w kolejnych pozbawiły rywalki złudzeń i najpierw okazały się lepsze o 13 punktów (25:12), a w trzeciej odsłonie o 10 "oczek”.
Kluczem do zwycięstwa była bardzo mocna zagrywka Wisły, która zupełnie odepchnęła podopieczne trenera Kaniewskiego od siatki. Przyjezdne same zagrywały za to zbyt bojaźliwie i ułatwiły przeciwniczkom zadanie. Dodatkowo krakowianki wiele razy zatrzymywały Dianę Romaszko i jej koleżanki na pojedynczych blokach.
– Nie mieliśmy w sobotę dobrego dnia. Graliśmy bez energii i wiary w zwycięstwo. Do tego zbyt czytelnie dla przeciwnika. Przed nami dwa ciężkie mecze z Karpatami i Siarką i jeżeli chcemy znaleźć się w czwórce to musimy zacząć grać zdecydowanie lepiej – ocenia trener Kaniewski.
Znacznie bardziej wyrównane było spotkanie w Biłgoraju. W każdym z setów przez dłuższy czas wynik oscylował wokół remisu. Dopiero w końcówkach gospodynie uciekały swoim przeciwniczką. Dzięki świetnej zagrywce, a także bardzo skutecznym kontrom udało się ostatecznie po raz drugi w tym roku wygrać miejscowym bez starty seta.
Drużyna Pawła Wrzeszcza nie potrafi zdominować rywalek, tak jak robiła to jeszcze kilka tygodni temu, ale szkoleniowiec wcale nie jest tym faktem zmartwiony.
– Poziom meczu był bardzo słabiutki. Do tej najwyższej formy nadal sporo nam brakuje, ale i tak pierwsze miejsce w grupie mamy praktycznie w kieszeni. Dlatego szykujemy tą optymalną dyspozycję na fazę play-off – twierdzi trener Wrzeszcz.
Wisła Kraków – Tomasovia Tomaszów Lubelski 3:0 (25:18, 25:12, 25:15)
Tomasovia: Świerszcz, Czaja-barbara, Romaszko, Chmiel, Głaz, Kołosińska, Kowalska (libero) oraz Broszkiewicz, Czerniawska, Sekrecka.
Szóstka Biłgoraj – Pogoń Proszowice 3:0 (25:18, 25:19, 25:22)
Szóstka: Filipowicz, GasidłoGorczyca, Rauch, Wszoła, Kundera, Banecka (libero) oraz Chmiel, Gorczyca.