PZL Leonardo Avia Świdnik zagra w Nowej Soli. Bogdanka Arka Chełm zaprezentuje się na boisku w Siedlcach. Oba mecze w sobotę o godzinie 17.
Zarówno świdniczanie jak też gospodarze MKTS Astra będą zmobilizowani do walki o punkty. Żółto-niebiescy to od dłuższego czasu wicelider rozgrywek. Podopieczni Jakuba Guza w ostatniej kolejce dopisali do swojego dorobku kolejne cenne trzy punkty. Stało się tak po wygranej 3:1 z PSG KPS Siedlce.
– Nie zagraliśmy swojej siatkówki, a mimo to zdobyliśmy komplet punktów. Być może fakt, że graliśmy z zespołem prowadzonym przez byłego trenera Avii Witolda Chwastyniaka, za bardzo zmotywował moich zawodników i nie potrafili grać spokojnie. Cieszymy się ze zwycięstwa, choć z jego stylu nie możemy być zadowoleni. Z drugiej strony wielki szacunek dla drużyny, że popełniając sporo błędów potrafiła „przepchnąć” mecz do przodu. Liga jest bardzo długa, nie zawsze będziemy grać ładnie. Najważniejsze jest jednak to aby będąc w takiej sytuacji umieć wygrywać – tłumaczy trener Avii Jakub Guz.
MKST Astra Nowa Sól to obecnie ósma drużyna Tauron 1. Ligi. Na koncie ma 11 zwycięstw i siedem porażek. Taki dorobek przełożył się na 30 punktów. Zespół jednak gra w kratkę, wygrane przeplata zwycięstwami. W ostatniej kolejce podopieczni Andrzeja Krzyśko pokonali AZS AGH Kraków 3:2.
Wywalczone dwa punkty pod Wawelem siatkarze z Nowej Soli traktują w kategorii straty jednego „oczka”. Astra, po przegranej partii otwarcia 27:29, później prowadziła w setach 2:1 (wygrane 25:19 i 25:19). Zespół jednak walczył i po porażce w czwartym secie 23:25, w tie-breaku zwyciężył 15:13. W pierwszej rundzie w Świdniku górą była Avia (3:0). – Jedziemy po zwycięstwo. Co z tego wyjdzie, zobaczymy – zapowiada Guz.
Drugi przedstawiciel naszego regionu Bogdanka Arka zaprezentuje się w Siedlcach w spotkaniu z PSG KPS. Po wygranej z REA BAS Białystok chełmianie liczą na kolejny komplet punktów.