– Robiliśmy wszystko ale się nie udało – mówi trener Stanisław Kaniewski. – W pierwszy spotkaniu odczuwaliśmy trudy podróży busem. Ten mecz nam po prostu nie wyszedł. Wczoraj, po dwóch przegranych pierwszych partiach zmieniłem ustawienie. W pierwszej szóstce za Paulinę Głaz wyszła Gabriela Gozdek. Natomiast Irminę Sikorę przesunąłem na przyjęcie. Było już lepiej.
Tomasovia: Bębnik, Sikora, Szabat, Głaz, Dej, Machoś, Wereszcak (libero) oraz Gozdek, Domańska, Lewandowska.