Ekipa z Biłgoraja będzie walczyła w fazie play-off, a zawodniczki Tomasovii Tomaszów Lubelski zakończą już sezon.
– Nie sądzę, żeby coś zmieniło się jeszcze w czubie tabeli i my zagramy z Krosnem, a Rzeszów z Proszowicami. I to nam odpowiada, bo w trakcie rozgrywek potrafiliśmy się przeciwstawić Karpatom i radziliśmy sobie z nimi całkiem nieźle. Gorzej było w meczach z Developresem, który dwa razy raczej wygrał z nami gładko – mówi trener Szóstki Roman Murdza.
Obecnie pierwsze miejsce w tabeli zajmuje zespół z Rzeszowa, który straci je tylko w przypadku porażki z… Tomasovią. Ekipa Stanisława Kaniewskiego ma już jednak pewne utrzymanie i w starciu z liderem tabeli mają się zaprezentować przede wszystkim młode zawodniczki „niebiesko-białych”, aby ogrywać się przed kolejnym sezonem. Trudno w tej sytuacji spodziewać się porażki Developresu.
W ramach przygotowań do fazy play-off Daria Kundera i jej koleżanki będą w najbliższym czasie rozgrywać po dwa mecze kontrolne w tygodniu. Wszystko po to, żeby przygotować się na grę dzień po dniu. Ostatnio siatkarki z Biłgoraja zmierzyły się z męską drużyną Krzysztofa Mazura, a także Tomasovią. Później stałym sparingpartnerem będzie Mazur Team, a także zespoły z Mielca i być może Ostrowca Świętokrzyskiego.
Trener Murdza przy ustalaniu składu nadal nie będzie mógł brać pod uwagę Mai Świątek, która ze względu na kontuzję nie pojawi się już na parkiecie. Dobrze zastępuje ją jednak Sylwia Szeliga. Dodatkowo niezłą formę podczas sparingów prezentuje Dominika Leszczyńska.
– Poza urazem Mai Świątek reszta dziewczyn jest zdrowa i mam nadzieję, że tak już zostanie. Jaki mamy plan na play-offy? Przede wszystkim musimy zrobić wszystko, co w naszej mocy, aby dobrze się przygotować. A później dać z siebie wszystko podczas meczów, żebyśmy mogli spokojnie spojrzeć w lustro i nie mieć do siebie pretensji – dodaje trener Murdza.