Platinum Motor Lublin drugi raz z rzędu mistrzem Polski! Podopieczni Macieja Kuciapy pokonali Betard Spartę Wrocław 55:35 i w pięknym stylu zostali zwycięzcami PGE Ekstraligi.
Dzisiejszy wieczór we Wrocławiu miał być prawdziwym świętem lubelskiego żużla. Wysoka przewaga zbudowana w pierwszym spotkaniu od startu mogła dawać pewien, tak potrzebny w meczu tej rangi, spokój.
Mimo wszystko nie zamierzali korzystać z tego juniorzy Platium Motoru. Mateusz Cierniak i Bartosz Bańbor udowodnili, że w klasyfikacjach młodzieżowych nie ma na nich mocnych. Po świetnym starcie zostawili za swoimi plecami Bartłomieja Kowalskiego i pewnie przywieźli 5:1.
Czekać nie chcieli również krajowi liderzy. Dominik Kubera i Bartosz Zmarzlik po starcie prowadzili przed Danem Bewleyem. Ten był niezwykle szybki i ostatecznie złapał bardziej doświadczonego z "Koziołków". Mimo tego Kacper Andrzejewski, zgodnie z przewidywaniami przyjechał ostatni, dzięki czemu przewaga wzrosła już do sześciu "oczek".
Na zakończenie pierwszej serii Jack Holder zapewnił trzecie tego dnia drużynowe zwycięstwo mistrzom Polski, kolejny raz poszerzając przewagę przyjezdnych. Takie rozmiary prowadzenia nie zadowalały podopiecznych Macieja Kuciapy, którzy dzisiaj pojechali zdecydowanie najlepszy mecz sezonu.
Para Hampel-Kubera skutecznie odparła ataki szalejącego Bewleya, dzięki czemu Motor prowadził już dwucyfrowo. Sparta już przed meczem miała swoje problemy, a światałkiem w tunelu mial być powracający Tai Woffinden. Niestety, Brytyjczyk w swoim trzecim wyjeździe na owal koszmarnie upadł, co zwłaszcza biorąc pod uwagę jego ostatni uraz, wykluczyło go z dalszej rywalizacji.
W połowie ścigania goście mogli legitymować się dwukrotnie wyższą liczbą punktów niż rywal. Tym samym byli już niezwykle blisko postawienia kropki nad i. Dopięli swego w już w gonitwie dziewiątej. "Domin" w fantastyczny sposób uporał się z rywalami i przywiózł zwycięski remis dla lubelskiej drużyny.
- Jestem z siebie niesamowicie zadowolony. Nie uniknęliśmy trudnych chwil, były kontuzje, problemy. Pokonaliśmy to razem i dzisiaj możemy być kolejny raz mistrzem Polski - powiedział na antenie Canal+ Dominik Kubera świeżo po zdobyciu siódmego drużynowego mistrzostwa kraju.
Biorąc pod uwagę jego wiek jest to nieprawdopodobny wynik. Wciąż brakuje mu jeszcze dwoch tytułów, by zrównać się z kapitanem najlepszej żużlowej drużyny świata. Hampel po raz dziewiąty, a drugi z Motorem może cieszyć się tym laurem.
Pomimo zapewnienia sobie tytułu dwukrotny mistrz Polski nie spuścił z tonu, dokładając do tego kolejne drużynowe zwycięstwa. Takim Sparta mogła pochwalić się dopiero, kiedy lubelski zespół zapewnił już sobie obronę tytułu. Na otarcie wrocławskich łez zwyciężył duet Łaguta-Bewley. Nawet mimo licznych kłopotów przeciwnika lubelski zespół pojechał niesamowite spotkanie. Każdy z żużlowców udowodnił jak świetnie przygotowana do tego finału jest cała ekipa.
Cały mecz stał na naprawdę wysokim poziomie. Ostatecznie Platiunm Motor Lublin pokonał Betard Spartę Wrocław 55:35. Nie brakowało mijanek na trasie, które umożliwia wrocławski tor. Większość z nich przeprowadzali podopieczni trenera Kuciapy przy ogromnej uciesze licznej trybuny gości. Niedzielny wieczór jest pięknym ukoronowaniem niezwykle trudnego sezonu. To ogromny sukces lubelskiego żużla, a już w przyszłym roku rozpocznie się walka o trzeci z rzędu tytuł!
Betard Sparta Wrocław - Platinum Motor Lublin 35:55
Sparta: 9. Tai Woffinden 4+1 (3,1*,w,-,-) 10. Piotr Pawlicki 10+2 (2,2,2,1,1*,2*) 11. Artem Łaguta 5 (u,2,3,-) 12. Connor Bailey 13. Daniel Bewley 8 (2,1,0,1,2,3) 14. Kevin Małkiewicz 2 (0,0,2,0 15. Bartłomiej Kowalski 4+1 (1,0,1*,2) 16. Kacper Andrzejewski 0 (0,0,0)
Motor: 1. Jarosław Hampel 10+1 (2,3,0,2*,3) 2. Dominik Kubera 11+1 (3,2*,3,3) 3. Fredrik Lindgren 5 (1,3,1,0) 4. Jack Holder 9 (3,0,3,3) 5. Bartosz Zmarzlik 9 (1,3,2,3) 6. Mateusz Cierniak 5+2 (2*,1,0,2*) 7. Bartosz Bańbor 6 (3,1,1,1) 8. Kacper Grzelak 0 (0)
Bieg po biegu:
Bieg 1: Woffinden, Hampel, Lindgren, Łaguta 3:3
Bieg 2: Cierniak, Bańbor, Kowalski, Małkiewicz 5:1 (8:4)
Bieg 3: Kubera, Bewley, Zmarzlik, Andrzejewski 2:4 (6:12)
Bieg 4: Holder, Pawlicki, Cierniak, Małkiewicz 2:4 (8:16)
Bieg 5: Lindgren, Łaguta, Holder, Woffinden 3:3 (11:19)
Bieg 6: Hampel, Kubera, Bewley, Kowalski 1:5 (12:24)
Bieg 7: Zmarzlik, Pawlicki, Bańbor, Woffinden 2:4 (14:28)
Bieg 8: Holder, Małkiewicz, Lindgren, Bewley 2:4 (16:32)
Bieg 9: Kubera, Pawlicki, Kowalski, Hampel 3:3 (19:35)
Bieg 10: Łaguta, Zmarzlik, Bewley, Cierniak 4:2 (23:37)
Bieg 11: Holder, Hampel, Pawlicki, Andrzejewski 1:5 (24:42)
Bieg 12: Kubera, Kowalski, Bańbor, Małikewicz 2:4 (26:46)
Bieg 13: Zmarzlik, Bewley, Pawlicki, Lindgren 3:3 (29:49)
Bieg 14: Hampel, Cierniak, Kowalski, Andrzejewski 1:5 (30:54)
Bieg 15: Bewley, Pawlicki, Bańbor, Grzelak 5:1 (35:55)