Przed spotkaniem z Tauron Włókniarzem Częstochowa odbyła się konferencja prasowa online. Trener Maciej Kuciapa i Jarosław Hampel odpowiedzieli na pytania związane z ostatnim domowym meczem sezonu zasadniczego.
Maciej Kuciapa:
Na ten moment pomimo opadów mecz nie jest zagrożony. Pogoda nam dopisuje, nawet delikatny deszcz, który obecnie pada, nie wpłynie negatywnie na przygotowanie toru. Dzisiaj odbędzie się także trening, więc nie ma obaw, że coś zaskoczy nas w najbliższym spotkaniu.
Po upadku w Grand Prix Fredrik Lindgren czuje się na siłach, by wystartować w niedzielę. Skończyło się na strachu i stłuczeniach. Mateusz Cierniak czuje się dobrze, jego upadek nie był groźny i jest w pełni sił.
Antti Vuolas bardzo dobrze pokazuje się w rozgrywkach u-24. Jesteśmy zadowoleni z jego jazdy, zdobyczy punktowych. Na ten moment obserwujemy jego progres, a czy w przyszłości będzie stanowił o sile seniorskiego zespołu, okaże się z czasem.
Na ten moment nie robimy większych zmian w numerach startowych. Do każdego meczu przygotowujemy się tak samo, nie staramy się zmieniać naszego cyklu ze względu na zbliżające się play-offy. Teraz jeździmy aktualnym zestawieniem, jeśli będzie taka konieczność, na pewno nie będziemy bali się rotować.
Jarosław Hampel:
Nasz najbliższy rywal na pewno będzie bardzo wymagający. Przegrane mecze z pewnością wyzwoliły w nich sportową złość, zmobilizowały do dobrej jazdy. Szykujemy się na bardzo trudny mecz. Nie wiemy jakie odczucia przed powrotem na nasz tor ma Mikkel Michelsen, ale to profesjonalista w stu procentach i żadne poboczne tematy nie będą go dekoncentrować. Każdy z częstochowian może okazać się bardzo mocny i my doskonale o tym wiemy.
Na pewno "zerówki" z Piły nie były wynikiem testów sprzętowych. Dobry start mnie uśpił, potem przyszły dwa gorsze biegi. Kiedy już udało mi się to wszystko poukładać, byłem zadowolony. W finale startowałem z niezbyt korzystnego pola pierwszego, miałem plan jak poukładać to na dystansie, jednak zabrakło mi możliwości, by gonić.
Nie podoba mi się tryb z tygodniową przerwą. Zdecydowanie bardziej odpowiada mi jazda co weekend, wtedy jestem w lepszym cyklu i znacznie lepiej mi się jeździ. Drużynowy puchar świata obejrzę przed telewizorem. To jedna z najważniejszych imprez w Polsce, do tego ciekawe widowisko i z pewnością będę to śledził.