Motor Lublin zakończył rundę zasadniczą efektownym zwycięstwem na własnym torze. W niedzielę podopieczni duetu Maciej Kuciapa-Jacek Ziółkowski rozbili Moje Bermudy Stal Gorzów 59:31, a w dwumeczu 105:75. „Koziołki” przystąpią do play-off z pozycji lidera stawki
Można się było spodziewać, że Stal bez Martina Vaculika będzie miała spore problemy ze zdobywaniem punktów. I tak faktycznie to wyglądało, bo już w pierwszych dwóch startach gospodarze zanotowali dwie podwójne wygrane. Jednak po trzecim biegu najwięcej radości było w obozie gorzowian. W pierwszym podejściu upadek zaliczył Anders Thomsen, który nie doszedł jeszcze do pełni zdrowia po ostatniej takiej wywrotce. W powtórce Duńczyk wyszedł na prowadzenie, wyprzedzając Jarosława Hampela, a za jego plecami zaciętą walkę stoczyli Mikkel Michelsen i Bartosz Zmarzlik. Obaj wymieniali się pozycjami, a na ostatnich metrach lepszy był lider gości. Pierwszą serię podwójnym zwycięstwem zamknęli Dominik Kubera i Wiktor Lampart, a Motor prowadził 17:7.
Stal wprowadziła kilka korekt, ale to ciągle było zbyt mało. Piąta gonitwa pokazała, że na wicemistrzowie Polski z Lublina są na fali wznoszącej Wiktor Lampart i Maksym Drabik nie spocili się zbytnio, przewożąc duet mniej doświadczonych przeciwników. Potem jednak sytuacja nieco się zmieniła, bo oglądaliśmy dwa remisy. Najpierw „trójkę” wywalczył Mikkel Michelsen, który poszedł na łokcie z Andersem Thomsenem, a następnie Bartosz Zmarzlik wykorzystał to, że dużo miejsca do jazdy pozostawili mu Jarosław Hampel i Dominik Kubera. Żółto-biało-niebiescy mieli komfortową przewagę – 28:14.
Z gości dosyć szybko uszło powietrze, bo po dwóch solidnych biegach powróciła niemoc. Najpierw Wiktor Lampart i Mikkel Michelsen (którzy na ostatnich metrach omal się ze sobą nie zderzyli, co jest o tyle dziwne, że mieli sporą przewagę nad przyjezdnymi), a potem Dominik Kubera i Jarosław Hampel – lublinianie nie popełniali błędów. Jedynym zawodnikiem, który potrafił pokrzyżować im plany był Bartosz Zmarzlik, bo to on dowiózł do mety trzecią „trójkę” dla Stali. To był jedynie kropla w morzu potrzeb – Motor prowadził 41:19 i było wiadomo, że ten mecz już wygrał.
Z tego powodu kolejne wyścigi były już tylko formalnością. W czwartej serii triumfowali Jarosław Hampel, Maksym Drabik i Bartosz Zmarzlik. Lider Stali Gorzów pokazał, dlaczego jest obecnie najlepszym żużlowcem świata. Dał się przyblokować po starcie 13. biegu, ale nie dał za wygraną. Kiedy wydawało się, że Mikkel Michelsen i Dominik Kubera poradzili sobie z dwukrotnym mistrzem świata, to ten przemknął najpierw obok Duńczyka, a potem to samo zrobił z drugim rywalem. Gospodarze wygrywali 51:27.
W gonitwach nominowanych padł remis, a 3 punkty zdobył Mikkel Michelsen, a w kolejnym wyścigu rywali rozstawili po kątach Maksym Drabik i Dominik Kubera. Ostatecznie Motor Lublin triumfował 59:31, a w dwumeczu 105:75.
===
Motor Lublin – Moje Bermudy Stal Gorzów 59:31 (105:75)
Motor: 9. Jarosław Hampel 12+1 (3,2,2,2*,3,-), 10. Fraser Bowes 0 (-,-,-,-,-), 11. Maksym Drabik 11+3 (2*,2*,1*,3,3), 12. zastępstwo zawodnika, 13. Mikkel Michelsen 9+2 (0,3,2*,1*,3), 14. Wiktor Lampart 11+1 (3,2*,3,3,0), 15. Mateusz Cierniak 5+1 (2*,0,2,1,0), 16. Dominik Kubera 11+2 (3,1*,3,2,2*).
Stal: 1. Szymon Woźniak 7+1 (1,1*,1,2,2), 2. Anders Thomsen 8 (3,2,d,2,1), 3. Patrick Hansen 2 (0,1,1,0,0), 4. Wiktor Jasiński 3+2 (1,0,0,1*,1*), 5. Bartosz Zmarzlik 10 (1,3,3,3,-), 6. Mateusz Bartkowiak 1 (1,0,0), 7. Oskar Hurysz 0 (0,0,0), 8. Mathias Pollestad ns.
===
Bieg po biegu
- Hampel, Drabik, Woźniak, Hansen 5:1
- Lampart, Cierniak, Bartkowiak, Hurysz 5:1 (10:2)
- Thomsen, Hampel, Zmarzlik, Michelsen 2:4 (12:6)
- Kubera, Lampart, Jasiński, Bartkowiak 5:1 (17:7)
- Lampart, Drabik, Hansen, Jasiński 5:1 (22:8)
- Michelsen, Thomsen, Woźniak, Cierniak 3:3 (25:11)
- Zmarzlik, Hampel, Kubera, Hurysz 3:3 (28:14)
- Lampart, Michelsen, Hansen, Jasiński 5:1 (33:15)
- Kubera, Hampel, Woźniak, Thomsen (d) 5:1 (38:16)
- Zmarzlik, Cierniak, Drabik, Bartkowiak 3:3 (41:19)
- Hampel, Woźniak, Jasiński, Lampart 3:3 (44:22)
- Drabik, Thomsen, Cierniak, Hurysz 4:2 (48:24)
- Zmarzlik, Kubera, Michelsen, Hansen 3:3 (51:27)
- Michelsen, Woźniak, Jasiński, Cierniak 3:3 (54:30)
- Drabik, Kubera, Thomsen, Hansen 5:1 (59:31)