Osiem meczów, komplet 24 punktów, a do tego 29 strzelonych bramek i ani jednej straconej. Świdniczanka kontynuuje świetny start w sezonie 2022/2023. W sobotę piłkarze Łukasza Gieresza przedłużyli kapitalną passę po zwycięstwie 5:0 nad Bugiem Hanna. Za tydzień zanosi się na poważniejszy test, bo lider grupy pierwszej zagra z drugim w tabeli Huraganem Międzyrzec Podlaski.
Gospodarze jak można było się spodziewać od początku mieli inicjatywę i wypracowali sobie kilka sytuacji. Tym razem nie otworzyli jednak wyniku tak szybko, jak w poprzednich spotkaniach. I beniaminek długo trzymał się dzielnie. Dopiero w 30 minucie „Świdnia” dopięła swego. Po dośrodkowaniu z lewego skrzydła piłkę głową zgrał Michał Zuber, a świetny strzał pod poprzeczkę oddał Hubert Kotowicz.
Do przerwy piłkarze trenera Gieresza zadowolili się skromnym prowadzeniem. A szybko po zmianie stron upewnili się, że czeka ich kolejne bardzo przyjemne popołudnie. Po 10 minutach wynik 1:0 zmienił się w 3:0. Najpierw Zuber dośrodkował z rzutu rożnego, a strzałem głową piłkę do siatki wpakował Dominik Ptaszyński. Kilka chwil później kapitalne, długie podanie w szesnastkę rywali posłał Klaudiusz Sypeń. „Zubi” w sytuacji nam na sam z bramkarzem bez problemów trafił do siatki.
Autor bramki numer trzy był w sobotę prawdziwym utrapieniem dla rywali, bo maczał palce we wszystkich golach dla Świdniczanki. Czwartego zdobył Dawid Skoczylas, który mimo asysty obrońcy zdołał celnie uderzyć. Na koniec Zuber zagrał wzdłuż bramki, a zamykający akcje na dalszym słupku Łukasz Strug wślizgiem ustalił rezultat na 5:0.
– Na pewno na początku nie mieliśmy takiej przewagi, jak w poprzednich meczach. Wtedy udawało nam się szybko otworzyć wynik, a bramka dawała nam dużo pozytywnej energii na dalszą część spotkania. Tym razem były sytuacje, ale nie potrafiliśmy ich wykorzystać. Najważniejsze, że ten gol przed przerwą jednak padł, bo uspokoił zawody. A po przerwie mieliśmy już zdecydowaną przewagę, którą udokumentowaliśmy kolejnymi, celnymi strzałami do siatki – cieszy się Łukasz Gieresz.
Czy kolejny rywal, czyli Huragan będzie poważniejszym testem dla jego zespołu? – Do każdego przeciwnika podchodzimy w ten sam sposób. Jesteśmy w dobrej dyspozycji, ale wiadomo, że mecze wyjazdowe zawsze są trudniejsze. Huragan nieprzypadkowo jest tuż za nami, więc na pewno szykujemy się na ciężką przeprawę, ale wierzymy w swoje możliwości – dodaje szkoleniowiec ekipy ze Świdnika.
Świdniczanka Świdnik – Bug Hanna 5:0 (1:0)
Bramki: Kotowicz (30), Ptaszyński (51), Zuber (55), Skoczylas (72), Strug (81).
Świdniczanka: Socha – Koźlik, Pielach, Ptaszyński, Kotowicz (82 Łopuszyński), Szymala, Sikora, Sobstyl (46 Kutyła), Sypeń (73 Strug), Zuber, Pryliński (63 Skoczylas).
Bug: Perdun – Naumiuk, Mirończuk, Masztaleruk, Sawicki, Witaszka, Giś, Yanczuk (78 Fabrika), Pietrusik (61 Leśniak), Fornal (61 A. Jaworski), Dąbrowski (71 J. Jaworski).
Żółte kartki: Sypeń – Pietrusik.
Sędziował: Patryk Kędzior (Biała Podlaska).