Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Pijany kierowca rozbił sześć aut. Gdy przyjechała policja zaprzeczał, że to on kierował samochodem.
Pirat szalał wczoraj wieczorem fordem mondeo w rejonie ulicy Kopernika w Świdniku. Najpierw uderzył w zaparkowanego opla astrę. Przejechał obok bloków przy ul. Kosynierów. Zatrzymał się na parkingu przy ul. Racławickiej.
Gdy przyjechała policja w fordzie na siedzeniu kierowcy siedział 53-letni mężczyzna. Obok auta stała 29-letnia kobieta i 54-letni mężczyzna.
- 53-latek zaprzeczył, że kierował. Twierdził, że za kierownicą siedział o rok starszy kolega, który wysiadł z samochodu – mówi Tomasz Dejer, z policji w Świdniku. – Wszystkie osoby z forda były pijane. Alkomat wykazał u nich od 1,4 do 1,9 promila alkoholu.
Okazało się, że pirat, zanim dojechał na parking, uszkodził jeszcze pięć aut: forda eskort, fiata uno, suzuki i dwa daewoo lanos.
Dwaj mężczyźni i kobieta, którzy jechali fordem trafili do izby zatrzymań. Policja będzie ustalać kto z nich kierował. Ta osoba odpowie za jazdę po pijanemu i spowodowanie kolizji drogowych.
Gdy przyjechała policja w fordzie na siedzeniu kierowcy siedział 53-letni mężczyzna. Obok auta stała 29-letnia kobieta i 54-letni mężczyzna.
- 53-latek zaprzeczył, że kierował. Twierdził, że za kierownicą siedział o rok starszy kolega, który wysiadł z samochodu – mówi Tomasz Dejer, z policji w Świdniku. – Wszystkie osoby z forda były pijane. Alkomat wykazał u nich od 1,4 do 1,9 promila alkoholu.
Okazało się, że pirat, zanim dojechał na parking, uszkodził jeszcze pięć aut: forda eskort, fiata uno, suzuki i dwa daewoo lanos.
Dwaj mężczyźni i kobieta, którzy jechali fordem trafili do izby zatrzymań. Policja będzie ustalać kto z nich kierował. Ta osoba odpowie za jazdę po pijanemu i spowodowanie kolizji drogowych.
