Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Zapomniane mogiły na cmentarzu włostowickim przypomina Robert Och, puławski historyk.
Kazimierz, Końskowola, Żyrzyn, Kurów – to tylko niektóre z miejsc powiatu puławskiego okupionych krwią powstańców. Puławy przez dłuższy czas były centrum konspiracyjnym. To tutaj młodzi powstańcy, studenci wyruszyli do walki przeciwko naszym ciemiężycielom. Dla wielu była to – niestety – droga tylko w jedną stronę.
Rok temu odszedł Mikołaj Spóz, regionalista i miłośnik naszego regionu.
Legenda miłości króla Kazimierza Wielkiego i Estery jest żywa od kilkuset lat. Najbardziej związana jest z Kazimierzem Dolnym, chociaż można o niej usłyszeć również w Sandomierzu, Opocznie czy podkrakowskim Łobzowie. „Nasza” kazimierska Esterka jest nam jednak najbardziej bliska...
Przeżył krwawą bitwę o słynne wzgórze, ale poległ na włoskiej ziemi. Starszy strzelec Jerzy Baranowski, który pochodzi z Puław ma swoją mogiłę na cmentarzu żołnierzy polskich w Loreto. O dzielnym strzelcu wspomina też Melchior Wańkowicz.
Rzeźbiarz, medalier, litograf i rysownik w jednej osobie. Pochodzący z Końskowoli artysta ma swój udział m.in. w dekoracji nowego skrzydła Luwru oraz przy grobowcu Napoleona I w kościele Inwalidów.
W przyszłym roku minie 20 lat od czasu, kiedy w Puławach stacjonowała jednostka wojskowa. Puławy są związane z wojskiem już od XIX w. Dziś – po tamtych tradycjach – zostały już tylko wspomnienia i dawne, koszarowe budynki, które już z obronnością nie mają nic wspólnego.
W XVII w. w nadwiślańskim miasteczku było kilkadziesiąt spichlerzy. Dziś pozostało ich jedenaście. Niektóre z nich są zupełną ruiną, inne wciąż przypominają o latach świetności Kazimierza. Są też takie, z którymi związane są tragiczne historie.
Wiele osób uważa, że w zabytkowym dworze w Kośminie – tuż przy Wieprzu urodziła się Zofia Kossak. W rzeczywistości jednak, budowę dworu rozpoczęto w 1907 r., a wtedy znakomita pisarka miała już kilkanaście lat. Według źródeł historycznych, Zofia Kossak urodziła się – owszem – w dworku postawionym lub kupionym przez rodziców, ale stał on w miejscu wcześniejszych zabudowań gospodarczych. Śladu po nim jednak nie ma.
O rewolucyjnych nastrojach w Puławach opowiada Robert Och, historyk. W Puławach stał monument upamiętniający pobyt w mieście Feliksa Dzierżyńskiego jako tego, który organizował walkę ze znienawidzonym caratem – ciemiężcą narodu polskiego. Czego tak naprawdę Dzierżyński tu dokonał? Właściwie niczego. Jak meteor przemknął przez historię miasta, niestety – krwawo i tak zapisał się w historii współczesnej. Zyskał miano Żelazny Feliks, Krwawy Feliks i Czerwony Kat. Ale przecież nie sam tworzył ferment rewolucyjny. Miał pomocników. Jednym z nich był Edward Próchniak.
Dąb pod fałszywym imieniem „Kombatant”. O pamiątkowych tablicach w Puławach opowiada Robert Och, historyk.
O historii zamku w Bochotnicy opowiada Robert Och, historyk.
O trudnych początkach szkolnictwa w Puławach opowiada Robert Och, historyk.
O siostrze Klarze Staszczak i ks. Grzegorzu Pawłowskim opowiada Robert Och, historyk.
O krzyżach i kapliczkach opowiada Robert Och, historyk.
O pobycie Piłsudskiego w Puławach w rocznicę Cudu nad Wisłą opowiada historyk Robert Och, historyk.
Aleksander Głowacki związany był z Ziemią Puławską. Czy mocno? Można się nad tym zastanawiać, choć niewątpliwie miał tu swoje ulubione miejsca i miejscowości. Do takich z pewnością należał Nałęczów. Prus bywał także w Kazimierzu i jego okolicach. Jednak w Puławach mieszkała rodzina, która zajęła się osieroconym dzieckiem i to było bardzo ważne. O związkach Bolesława Prusa z Puławami i okolicami opowiada Robert Och, historyk.
Dziś na szczęście nie ma takiej potrzeby, by przelewać krew za wolność, ale o takich ludziach, jak Kazimierz Gorzkowski, powinno się wiedzieć i pamiętać.
O tajnym nauczaniu w Puławach opowiada Robert Och, historyk. Dziś nie zdajemy sobie sprawy, jak ważną rolę w latach okupacji odgrywało tajne nauczanie i z jakim niebezpieczeństwem się wiązało. Nie doceniamy odwagi nauczycieli, którzy podjęli trud kształcenia dzieci wbrew rozkazom okupanta. Po zakończeniu działań wojennych to oni, traktowani jak żołnierze AK, spotykali się z represjami ze strony władz. Jednak wykształcenie i świadectwa, jakie dzięki nim zdobyli młodzi ludzie, nawet przez tę władzę były uznawane. To w nowej rzeczywistości dawało im szansę na pracę.
O żegludze wiślanej opowiada Robert Och, historyk.
W latach osiemdziesiątych XX wieku nieliczni starsi ludzie wspominali ten czas, kiedy w sklepach było wszystko czego dusza zapragnie, a klient traktowany był jak pan. Wspominali to w okresie reglamentacji i kartek na mięso. A dziś mało kto pamięta o kartkach, młode pokolenie wcale nie zaznało ich utrapienia. O handlu w przedwojennych Puławach opowiada Robert Och, historyk.
O upamiętnianiu bohaterów opowiada historyk Robert Och.
O powojennym kinie w Puławach opowiada Robert Och, historyk.
O działalności Puławskiego Towarzystwa Tradycji Narodowych opowiada Robert Och, historyk. Puławskie Towarzystwo Tradycji Narodowej obchodzi 25-lecie. Można śmiało powiedzieć, że jego działalność jest niezwykłym przykładem tego, jak niewielka grupa ludzi prawdziwie ideowych, może zdziałać tak wiele. Za cel obrali sobie upowszechnianie i kultywowanie patriotycznych tradycji narodowych i konsekwentnie, przez lata realizują tę ideę.
O człowieku, który wybrał pasję a nie urząd, opowiada Robert Och, historyk.