Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

30 czerwca 2015 r.
14:52

Historia. Przez krew i cierpienie do wolnej Polski

0 2 A A
Od lewej: Rudolf Pelczarski – rozstrzelany na Majdanku, Kazimierz Bukraba – rozstrzelano go albo na Zamku albo na Majdanku, Hieronim Opitz – rozstrzelany na Zamku  (Fot. z archiwum Andrzeja Pyty)
Od lewej: Rudolf Pelczarski – rozstrzelany na Majdanku, Kazimierz Bukraba – rozstrzelano go albo na Zamku albo na Majdanku, Hieronim Opitz – rozstrzelany na Zamku (Fot. z archiwum Andrzeja Pyty)

O upamiętnianiu bohaterów opowiada historyk Robert Och.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Informacje na ogół są takie: „14 maja 1944 w pobliżu miejscowości miała miejsce bitwa oddziałów polskiej i radzieckiej partyzantki z oddziałami niemieckimi”. W Rąblowie, w 1954 roku, położona został płyta upamiętniająca bitwę, a w 1969 roku odsłonięto w tym miejscu monumentalny pomnik. Otwarta tu również została Izba Pamiątek. Oczywiście sławiono bohaterstwo partyzantów radzieckich i polskich z AL.

Jednak nie wszyscy akceptowali, że podnosi się zasługi tylko jednej formacji.

Ocalić pamięć

– 19 września 2010 roku na ścianie kościoła parafialnego w Grabówkach koło Rąblowa odsłonięta została tablica upamiętniająca Kazimierza Bukrabę – mówi Robert Och, historyk. – Wtedy też zrodziła się myśl, żeby również upamiętnić wszystkich mieszkańców Rąblowa i okolic poległych w II wojnie światowej i w czasie okupacji. I tak w 2011 roku obok tej niedawno wmurowane tablicy znalazła się druga – są na niej nazwiska mieszkańców parafii Grabówki, którzy stracili życie w czasie wojny.

Pamięć wielu ludzi udało się ocalić dzięki ludziom z pasją, którzy znali historię tego miejsca i ludzi z nim związanych. Andrzej Pyta zbierający informacje o nich postanowił napisać słownik biograficzny i właśnie w taki sposób upamiętnić mieszkańców. Wydany przez niego słownik „Horyzonty pamięci” rozszedł się błyskawicznie.

– Panu Andrzejowi chodziło o przypomnienie, że Rąblów to nie tylko bitwa stoczona przez Moczara z Niemcami, ale też walki partyzanckie innych oddziałów i działania konspiracyjne na tym terenie oraz to, co działo się w majątku Kazimierza Bukraby – dodaje R. Och. – W książce zawarł 60 biogramów z fotografiami.

Wszyscy do dworu

Kazimierz Bukraba urodził się w 1904 roku w majątku rodziców Wilamowicze na Białorusi. W 1928 roku ożenił się i wraz z żoną przybył do majątku Rąblów. Zamieszkał w dworku i miał zamiar dokupić folwark Rąblów od jego właściciela Sulczyńskiego.

Po przyjeździe z zapałem oddał się gospodarowaniu, unowocześniał majątek, kupował maszyny, z których korzystali także sąsiedzi. Nic dziwnego, że szybko zyskał ich sympatię i szybko się zasymilował.

– Wybucha II wojna i Bukraba włącza się w nurt konspiracji – opowiada Robert Och. – Trafia do AK i w sposób naturalny dwór staje się ośrodkiem, w którym organizowano szkolenia kadry AK – informuje historyk. – W tej działalności Bukraba ściśle współpracuje z Rudolfem Pelczarskim i Hieronimem Opitzem. Opitz z rodziną schronił się w dworze Bukraby. Tych troje mężczyzn było motorem napędzającym działania AK. Wydawali też pismo „Na Czujce”. Dwór stał się także ośrodkiem aprowizacyjnym dla partyzantów AK.

Bukraba szybko zostaje komendantem Rejonu AK Nałęczów-Wąwolnica. W działalności wspierała go żona. Podczas okupacji obydwoje należeli do tajnej organizacji „Tarcza” skupiającej ziemiaństwo. Jej celem było właśnie dostarczanie żywności AK-owcom.

W dworze znalazł też schronienie Stanisław Bukraba, który w czasie kampanii wrześniowej walczył w stopniu majora w 3 Pułku Szwoleżerów Suwalskich, a przed wojną był właścicielem dóbr Ruskie Piaski.

Kompozytor od zrzutów

Hieronim Opitz, najbliższy współpracownik Bukraby, urodził się w 1909 roku na Brooklynie w USA. W 1911 roku rodzice wraz z trzema synami przyjeżdżają do kraju. Najpierw zamieszkują w Żółkwi. Hieronim ukończył gimnazjum w Przemyślu, architekturę we Lwowie, pasjonował się dziennikarstwem i literaturą.

– To był człowiek wielu zainteresowań – opowiada Och. – W 1936 roku ukończył Szkołę Podchorążych Piechoty przy 82 Syberyjskim Pułku Strzelców. Jednak nie pozostał w wojsku na stałe.

W 1939 roku Opitz został zmobilizowany i trafia do armii Kleeberga, najpierw do ochrony lotniska w Małaszewiczach, później do ochrony twierdzy Brzeskiej. Wieziony na zsyłkę w głąb Rosji ucieka. Udaje mu się przedostać do Brześcia, ale dowiaduje się, że rodzina już przeszła przez granicę i zamieszkuje teraz w Świdniku koło Lublina.

– Opitz wkrótce jest z nimi – dodaje historyk. – Wstępuje do ZWZ, później do AK. W Lublinie prowadzi niewielką fabryczkę alkoholi, ale wkrótce dowiaduje się, że Gestapo jest na jego tropie. Opuszcza z rodziną Lublin i jedzie do Celejowa, później zatrzymuje się w dworze u Bukraby.

Oficjalnie był administratorem majątku, ale był mocno zaangażowany w konspirację, a konkretnie nadzorował odbiór zrzutów. Znał świetnie niemiecki i potrafił wyciągać informacje od Niemców, którzy do dworu przyjeżdżali po kontyngent. Ale jednocześnie projektował domy okolicznym mieszkańcom – przecież był architektem, a nawet komponował piosenki partyzanckie.

Kolejny konspirator

Trzeci konspirator w majątku w Rąblowie – Rudolf Pelczarski – był oficjalnie zarządcą majątku. Jego starszy brat służył w Legionach, brał udział w wyprawie kijowskiej.

– Pochodził z Sanoka, gimnazjum handlowe kończył w Jaśle – mówi historyk. – W Zambrowie ukończył Podchorążówkę i Szkołę Podchorążych Rezerwy w Grodnie. W 1936 roku odchodzi ze służby wojskowej. Przez pewien czas jest bezrobotny, później zatrudnia się w policji. Walczy w obronie Warszawy, wraca tutaj i pracuje w Urzędzie Budowy Dróg w Lublinie Oddział Puławy.

W czasie okupacji bierze ślub, a ponieważ w Warszawie już jest w konspiracji, kiedy zrobiło się niebezpiecznie przyjeżdża w okolice Rąblowa gdzie jego siostra jest nauczycielką.

– Pelczarski zajmuje się pozyskiwaniem broni, także tej zakopanej przez oddziały polskie w 1939 roku – dodaje R. Och. – Z czasem jest mianowany oficerem ds. zrzutów Inspektoratu Lublin-Puławy.

Padły strzały

– W tym czasie współpracował z nim Edward Graca, który tak opisał ostatnią akcję:

„Wspaniały był widok wielkiego, czterosilnikowego bombowca błyszczącego w świetle księżyca. Na początku maja 1944 roku do odbioru zrzutu został wyznaczony Lotny Oddział 15 Pułku Piechoty Wilków. Oddział ten dotarł do wsi Owczarnia 3 maja niedaleko punktu zrzutu. Tam przenocował, a następnego dnia przed południem ćwiczył musztrę na łąkach koło Owczarni. Po południu przyjechał podporucznik „Żuraw”, przywiózł sprzęt do odbioru zrzutu (lampy i odbiornik radiowy). Około godz. 17 wysłuchali audycji BBC, usłyszeli melodię „Czerwone jabłuszko”. To oznaczało, że samoloty wystartowały i należy ich się spodziewać tej nocy. Gdy jeden z żołnierzy wspiął się na drzewo – padły strzały. Okazało się, że wieś otoczył inny oddział partyzancki i otworzył ogień”.

To był oddział AL, który w bratobójczej walce chciał przejąć zrzut.

Aresztowanie

12 maja 1944 roku, kiedy we dworze odbywają się ćwiczenia, pojawia się tam dwóch mężczyzn. Mówią, że są z rosyjskiego oddziału partyzanckiego i proszą o żywność. Zostali ugoszczeni i wzięli z sobą prowiant. Wieczorem powiedzieli, że wracają do swojego oddziału.

– O godz. 23 do dworu zajechał silny oddział Niemców – mówi R. Och, ale partyzanci już wcześniej się rozeszli. Aresztowali więc tych, co byli – Bukrabę, Opitza, Pelczarskiego i partyzanta o nazwisku Rybak, który zatrzymał się, żeby nakarmić konie. Niewątpliwie ktoś ich wydał Niemcom.

Na Zamku w Lublinie rozpoczynają się przesłuchania i tortury „Pod Zegarem”.

„Pod Zegarem” do dziś zachował się na ścianie napis Kazimierza Bukraby: „Przez krew i cierpienie do wolnej Polski. K. Gasztołd-Bukraba. 13 maja 1944 rok”

Wolność była niedaleko, choć kto wie, jakich cierpień by doznali od „wyzwolicieli”.

22 lipca Bukraba wraz z kolegami został rozstrzelany prawdopodobnie na Zamku lub na Majdanku.

Pelczarskiemu udaje się wysłać do żony kartkę z wiadomością z Zamku 1 czerwca. Jego żona Marta rozpoznała ciało na Majdanku, mimo że leżało we wspólnym dole – Rudolf miał na palcu charakterystyczną obrączkę. Gdzie zastrzelono Bukrabę? W dokumentach na Zamku widnieje jego nazwisko, ale żona nie rozpoznała tam ciała.

Będzie pomnik

W ubiegłym roku spotkali się dwaj starsi panowie – Mikołaj Spóz i Andrzej Pyta. Obydwaj byli zgodni co do tego, że trzeba upamiętnić to miejsce jako ośrodek konspiracji AK. Mikołaj Spóz narysował projekt pomnika.

– Realizacji podjęło się Puławskie Towarzystwo Tradycji Narodowych – wyjaśnia Robert Och. – Są ustalenia, gdzie pomnik ma stanąć – członkowie miejscowej OSP wyrazili zgodę, żeby stanął na ich terenie. Wprawdzie – jak zwykle – członkowie towarzystwa wszystkie roboty będą wykonywać w czynie społecznym, jednak materiały trzeba kupić. Szukamy sponsorów i nie wątpię, że pomnik będzie. Może w przyszłym roku.

Pozostałe informacje

Po ponad pięciu latach zmienił urząd. U wojewody zarobi mniej niż u prezydenta

Po ponad pięciu latach zmienił urząd. U wojewody zarobi mniej niż u prezydenta

Po ponad pięciu latach u boku prezydenta Michała Litwiniuka (PO), Maciej Buczyński zmienił miejsce pracy. Od wtorku jest szefem bialskiej delegatury Lubelskiego Urzędu Wojewódzkiego. Zarobi tu mniej niż w ratuszu.

Uwaga na oszustów. LPEC ostrzega mieszkańców

Uwaga na oszustów. LPEC ostrzega mieszkańców

Lubelskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej ostrzega, że w ostatnim czasie oszuści podszywają się pod pracowników firmy.

Czy warto zainwestować w pompę ciepła?

Czy warto zainwestować w pompę ciepła?

Pompa ciepła może nie tylko ogrzewać dom i wodę użytkową zimą, ale i chłodzić pomieszczenia latem. Stawiając pytanie o opłacalność inwestycji, należałoby przede wszystkim przyjrzeć się temu, w jaki sposób pompa ciepła generuje oszczędności, jaki jest koszt jej zakupu i montażu oraz po jakim czasie zwróci się inwestycja w to urządzenia. Te kwestie poruszymy w niniejszym wpisie.

Maszerują, aż miło popatrzeć
ZDJĘCIA
galeria

Maszerują, aż miło popatrzeć

Równy krok defilady, młynki karabinami i wiele innych elementów zaprezentowali młodzi ludzie podczas pokazu musztry. Na terenie  19. Lubelskiej Brygady Zmechanizowanej, stacjonującej przy ul. Herberta  w Lublinie, ekipy mundurowe walczyły w wojewódzkim etapie Przeglądu Musztry Klas Mundurowych. Wygrała….

Wystarczyła chwila, a seniorka oddała 270 tys. zł oszczędności

Wystarczyła chwila, a seniorka oddała 270 tys. zł oszczędności

Policjanci z Lublina otrzymali kolejne zgłoszenie dotyczące oszustwa na „policjanta”. Seniorka mając przeświadczenie, że jej oszczędności są zagrożone przelała je na inne konta.

Potrącenie cyklistki w Zamościu
WIDEO
film

Potrącenie cyklistki w Zamościu

Policjanci z Zamościa ustalają przyczyny wypadku do którego doszło we wtorek na jednym ze skrzyżowań.

Wyjątkowe warsztaty kulinarne z mamami
LUBLIN

Wyjątkowe warsztaty kulinarne z mamami

W piątek 24 maja, z okazji Dnia Matki, Lublin organizuje bezpłatne warsztaty kulinarne dla mam i ich pociech. Od 17 maja ruszy rekrutacja na to wydarzenie.

Liga Narodów: Udane otwarcie siatkarek reprezentacji Polski

Liga Narodów: Udane otwarcie siatkarek reprezentacji Polski

Na inaugurację tegorocznej edycji Ligi Narodów siatkarek reprezentacja Polski pokonała Włoszki 3:0. Kolejnym rywalem Polek będzie w piątek drużyna Francji.

Kolejni pijani kierowcy złapani

Kolejni pijani kierowcy złapani

Policjanci z Ryk złapali motocyklistę, który kierował pojazdem mając ponad 2 promile alkoholu. Natomiast pijany kierowca z Hrubieszowa zatrzymali kierowcę, który ukrył się przed nimi w szafie.

Złoty medal Akademii Zamojskiej i brąz Politechniki Lubelskiej na AMP w tenisie stołowym

Złoty medal Akademii Zamojskiej i brąz Politechniki Lubelskiej na AMP w tenisie stołowym

Finały Akademickich Mistrzostw Polski w tenisie stołowym zostały rozegrane w Gdańsku. W rywalizacji panów ponownie najlepsza okazała się Akademia Zamojska. Z kolei wśród pań tytuł obronił Uniwersytet Ekonomiczny we Wrocławiu. Brąz wywalczyła za to Politechnika Lubelska.

Nieuwaga przyczyną kolizji. Policja apeluje o rozwagę

Nieuwaga przyczyną kolizji. Policja apeluje o rozwagę

Do groźnie wyglądającego wypadku doszło we wtorek w powiecie tomaszowskim. Na szczęście nikt nie odniósł poważnych obrażeń.

Jest koalicja czy nie ma? - rozmowa z Burmistrzem Świdnika
Dzień Wschodzi
film

Jest koalicja czy nie ma? - rozmowa z Burmistrzem Świdnika

Nowy burmistrz Świdnika a koalicja PIS, PO, PSL – jak jest w rzeczywistości? Co mówi na ten temat Marcin Dmowski? Zapraszamy do obejrzenia rozmowy w cyklu - Dzień Wschodzi, w której gościem Krzysztofa Kota jest nowy włodarz Świdnika.

Zamojskie Winogranie. Dużo wina i koncerty. Wystąpią Mezzo i Kayah
10 sierpnia 2024, 10:00
galeria

Zamojskie Winogranie. Dużo wina i koncerty. Wystąpią Mezzo i Kayah

Miłośnicy wina już mogą odliczać dni do tegorocznej edycji Zamojskiego Winogrania, festiwalu win polskich, który w jedną z wakacyjnych sobót odbędzie się na Starym Mieście w Zamościu. Wejściówki są już w sprzedaży. Wiadomo, co w programie: wiele atrakcji.

Dzisiaj grają trzecioligowcy, tylko Świdniczanka wystąpi u siebie

Dzisiaj grają trzecioligowcy, tylko Świdniczanka wystąpi u siebie

Przed zespołami z grupy czwartej III ligi 30. kolejka. Domowe spotkanie z Wisłoką Dębica czeka piłkarzy Świdniczanki. Reszta naszych ekip zagra na wyjazdach. Wszystkie spotkania z udziałem zespołów, z województwa lubelskiego rozpoczną się o godz. 17.

Dziś matematyka. Ósmoklasiści piszą pierwszy ważny egzamin w ich życiu

Dziś matematyka. Ósmoklasiści piszą pierwszy ważny egzamin w ich życiu

Czas egzaminów w pełni. Ósmoklasiści z całej Polski dzisiaj zmierzy się z królową nauk.

ALARM24

Widzisz wypadek? Jesteś świadkiem niecodziennego zdarzenia?
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

Kliknij i dodaj swojego newsa!