W latach osiemdziesiątych XX wieku nieliczni starsi ludzie wspominali ten czas, kiedy w sklepach było wszystko czego dusza zapragnie, a klient traktowany był jak pan. Wspominali to w okresie reglamentacji i kartek na mięso. A dziś mało kto pamięta o kartkach, młode pokolenie wcale nie zaznało ich utrapienia.
O handlu w przedwojennych Puławach opowiada Robert Och, historyk.