Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Rolnicy znów blokują drogę krajową nr 17 w rejonie przejścia granicznego w Hrebennem (pow. tomaszowski). Protest potrwa najpewniej do czwartku.
Nie chcemy przecież, żeby polski chleb zastąpił ten syf spoza Unii Europejskiej, który wjeżdża do Polski w niekontrolowany sposób – mówią rolnicy, którzy we wtorek przed Zielonym Ładem ostrzegali mieszkańców Białej Podlaskiej.
Protesty trwają na terenie powiatów chełmskiego, hrubieszowskiego, krasnostawskiego i zamojskiego. Tam można spodziewać się utrudnień w ruchu.
Wczoraj rolnicy przed domem wójta Dorohuska Wojciecha Sawy wylali gnojówkę i podpalili opony. Był to odwet za rozwiązanie protestu na granicy. Dzisiaj po południu policja poinformowała, że ustaliła sprawcę incydentu. I będzie wnioskować do sądu o jego ukaranie.
Zakończył się właśnie protest rolników. Taką decyzję podjął dziś Wojciech Sawa, wójt gminy Dorohusk. Przed godziną 18 rolnicy zeszli z dróg i posprzątali miejsce blokady. Ruch w tym miejscu odbywa się bez przeszkód
W czwartkowy wieczór pod biurem poselskim Krzysztofa Hetmana, nieznani sprawcy wylali gnojówkę. Minister odpowiedział sprawcom.
Droa DK 19 w Radzyniu Podlaskim w pobliżu skrzyżowania z drogą na Łuków już odblokowana.
Większość rolników zawiesiło swoje akcje protestacyjne. Walczący z Zielonym Ładem pozostali tylko w okolicach przejść granicznych.
Komenda Wojewódzka policji poinformowała o zawieszeniu protestów rolniczych w Lublinie.
W związku z planowanym protestem rolniczym w gminie Konopnica, ZTM ogłasza objazdy komunikacji miejskiej.
Nie ma zgody prezydenta Białej Podlaskiej na protest rolników. – Taka blokada zagrażałaby bezpieczeństwu mieszkańców – tłumaczy Michał Litwiniuk (PO). Krajowa dwójka miała być zablokowana na trzech skrzyżowaniach.
W najbliższą środę, 20 marca rolnicy zapowiadają blokadę wszystkich dojazdów do Lublina i protesty w wielu miejscowościach
W Warszawie trwają rolnicze protesty. Tysiące demonstrantów domagających się wstrzymania importu żywności ze wschodu, dotarło pod Sejm. Wobec grupy agresywnych protestujących policja użyła gazu łzawiącego.
W Warszawie trwa ogólnopolski protest rolników. W stolicy zjawiło się ponad 50 tysięcy rolników z całego kraju. Na razie protest przebieg spokojnie. W Lubelskiem rolnicy w kilku miejscach blokują drogi.
Minister rolnictwa spotkał się z protestującymi rolnikami w województwie lubelskim. – W poniedziałek jadę do Brukseli na posiedzenie unijnej rady ministrów ds. rolnictwa- zapowiada Czesław Siekierski.
Politycy Polskiego Stronnictwa Ludowego i Platformy Obywatelskiej chcą zwołania Nadzwyczajnej Sesji Sejmiku Województwa Lubelskiego. Uważają, że na obecną sytuację można zadziałać oddolnie
Nawet rok pozbawienia wolności grozi 39-letniemu obywatelowi Izraela, który podczas protestu rolników zerwał i wyrzucił do rowu flagę RP.
– Rolnicy pokazują swoją determinację i w pewnej części mają rację, że protestują – mówi w rozmowie z Dziennikiem Wschodnim – Jacek Czerniak wiceminister rolnictwa i liczy na szybkie decyzje na szczeblu unijnym. Te już w najbliższy poniedziałek.
W całej Polsce trwają blokady związane z ogólnopolskim strajkiem rolników. Protesty trwają także na drogach w wielu miejscach w województwie lubelskim.
We wtorek, 20 lutego, lepiej nie planować dłuższych podróży. Tego dnia w całym województwie lubelskim zaplanowano rolnicze blokady dróg. Ciągniki pojawią się na S12 w Puławach oraz S17 w gminie Końskowola.
20 lutego w całej Polsce odbywają się rolnicze protesty. - W województwie lubelskim zgłoszonych jest 26 miejsc blokadowych, w tym na odcinkach dróg ekspresowych, krajowych i wojewódzkich - informuje nadkomisarz Andrzej Fijołek, rzecznik prasowy komendanta wojewódzkiego policji w Lublinie.
Już jutro, we wtorek, rolnicy zablokują główne drogi w naszym regionie oraz w kraju. – Jesteśmy pod ścianą. Musimy sprzedawać zboże poniżej kosztów produkcji, bo trzeba spłacać kredyty i kupić nasiona. Już dwa lata dopłacamy do produkcji, bo tanie ukraińskie zboże zalało nasz rynek, szczególnie skupy w Lubelskiem. Nie odpuścimy – mówią zgodnie rolnicy, zapowiadając masowe blokady dróg. Na kilka godzin całkowicie stanie ruch z Lublina w kierunku Rzeszowa, Warszawy. Do rolników dołączyli myśliwi.
Od godz. 10 trwa protest na polsko-ukraińskim przejściu granicznym w Dorohusku. Sukcesywnie przybywa coraz więcej protestujących.
Wykupili sobie miejsce wystawowe. Stoisko zaczęli organizować na nim w sobotę, a w niedzielę w Sitnie pod Zamościem kilkudziesięciu rolników Stowarzyszenia Oszukana Wieś zamanifestowało swój sprzeciw wobec sytuacji polskiej wsi i braku dla niej wsparcia ze strony rządzących.
"Nie będziemy się bezsilnie przyglądać na to co dzieje się wokół nas. 9 lutego rozgrzewka na drogach krajowych, 23 lutego powtórka. Za nasze straty ktoś musi ponieść odpowiedzialność. Nie będziemy jak owieczki, będziemy jak wilki! Idziemy po swoje!" – napisał lider AGROunii Michał Kołodziejczak na Twitterze. Rolniczy protest będzie też w naszym regionie.