Tomasovia była zdecydowanym faworytem meczu z Gryfem Gmina Zamość. Gospodarze do przerwy prowadzili 1:0, ale w drugiej połowie rywale doprowadzili do remisu. Końcówka należała jednak do drużyny z Tomaszowa, która ostatecznie wygrała 3:1.
W 12 minucie padła pierwsza bramka po świetnym rozegraniu rzutu wolnego strzelił na 1:0. Maciej Żerucha dośrodkował na dalszy słupek, a piłkarze miejscowych byli ustawieni w „kupie” w okolicach jedenastego metra. Tuż przed zagraniem piłki dwóch uciekło do boku, a reszta przyblokowała rywali. Dzięki temu Damian Szuta był zupełnie niepilnowany i głową bez problemów skierował futbolówkę do siatki.
Do przerwy było jednak „tylko” 1:0. A tuż po godzinie gry zapachniało niespodzianką. Po wyrzucie piłki z autu niebiesko-biali niby wybili futbolówkę ze swojej szesnastki, ale tylko na chwilę. Zebrał ją Hubert Sałamacha i bardzo dobrze zagrał pod bramkę. A tam świetnie zachował się Mikołaj Grzęda, który huknął od razu z powietrza i było po jeden.
Piłkarze Pawła Babiarza błyskawicznie jednak odpowiedzieli. Po rzucie wolnym z... koła środkowego piłka szczęśliwie przeszła do Jakuba Szuty, który z najbliższej odległości wepchnął ją do siatki. A niedługo później było po zawodach. Goście fatalnie rozegrali rzut wolny pod swoją bramką, wybili piłkę tuż przed szesnastkę do rywali, był jeszcze kiks obrońcy, który próbował wybić futbolówkę, a na koniec Damian Szuta wrzucił na długi słupek, a tam Oskar Lasota z bliska, na wślizgu ustalił rezultat na 3:1.
Rezerwy Motoru późno zamknęły mecz
Motor II w niedzielę podejmował Opolanina. Piłkarze Kacpra Stróża do przerwy prowadzili 1:0 po bramce Konrada Kraski. I chociaż kontrolowali sytuację na boisku, to długo nie mogli zdobyć drugiego gola. Udało się dopiero w samej końcówce. Wiktor Lenard po raz pierwszy trafił w 90 minucie spotkania, a 180 sekund później skompletował dublet. Trzeba dodać, że goście kończyli zawody w... dziewiątkę.
– Uważam, że od samego początku byliśmy zdecydowanie lepsi i mieliśmy kontrolę nad tym meczem. Zabrakło jednak drugiej bramki. Co do rywali, to nie przypominam sobie żadnej klarownej sytuacji z ich strony – wyjaśnia opiekun żółto-biało-niebieskich.
Dionata why?
Długo na niespodziankę zanosiło się w Międzyrzecu Podlaskim. Tamtejszy Huragan od 10 minuty prowadził z trzecią Ładą 1945 Biłgoraj. Na listę strzelców wpisał się oczywiście Dionata Tonin. Na początku drugiej połowy wyrównał Dmytro Yanchuk, ale remis, to nadal byłby dla gospodarzy bardzo dobry wynik. W końcówce Wojciech Białek wykonywał rzut rożny i wydawało się, że nic z tego stałego fragmentu nie wyjdzie. Goście utrzymali się przy piłce, ale byli wypychani z szesnastki. W narożniku w niegroźnej sytuacji bezsensownie faulował jednak Tonin, który powalił rywala. Białek ustawił futbolówkę na „wapnie” i po chwili zapewnił drużynie Marcina Zająca trzy punkty. A chwilę przed wykonaniem rzutu karnego z ławki gospodarzy było słychać pytanie do Brazylijczyka: Dionata why?
Na wyjeździe, czyli u siebie
Górnik II Łęczna był gospodarzem meczu z Sygnałem Lublin, ale zawody zostały rozegrane na stadionie przy ul. Zemborzyckiej. Drużyna Przemysława Drabika wywalczyła bardzo cenne trzy punkty podczas tego nietypowego „wyjazdu”. Już po 20 minutach beniaminek prowadził 2:0, a na listę strzelców wpisali się: Maciej Welman i Kamil Wolski. Zielono-czarni dopiero w końcówce złapali kontakt. Na więcej nie było ich już jednak stać i trzy punkty pojechały, albo raczej zostały w Lublinie.
PIŁKARSKA IV LIGA
Lublinianka Lublin – Granit Bychawa 3:0 (Sobstyl 11, Koneczny 46, Milcz 53) * Huragan Międzyrzec Podlaski – Łada 1945 Biłgoraj 1:2 (Tonin 10 – Yanchuk 53, Białek 84) * Górnik II Łęczna – Sygnał Lublin 1:2 (Sienicki 87 – Welman 3, Wolski 20) * Hetman Zamość – Kłos Gmina Chełm 5:0 (Kycko 45+2, Gierała 48, 60, Anes 78, Serdiuk 85) * Start Krasnystaw – Avia II Świdnik 1:1 (Skiba 66-z karnego – Popiołek 16) * Orlęta Radzyń Podlaski – Janowianka Janów Lubelski 0:0 * Motor II Lublin – Opolanin Opole Lubelskie 3:0 (Kraska 35, Lenard 90, 90+3) * Tomasovia Tomaszów Lubelski – Gryf Gmina Zamość 3:1 (D. Szuta 12, J. Szuta 67, Lasota 75 – M. Grzęda 63) * Pauza: Stal Kraśnik.