Najgorsza sytuacja jest w okolicach ul. Nowakowskiego przy wylocie z Biłgoraja na Nisko, bo w przepływającej obok Białej Ładzie cały czas utrzymuje się wysoki poziom wody. Strażacy dalej walczą z żywiołem. Podtopionych jest 115 posesji.
W 26-tysięcznym Biłgoraju intensywnie lało przez dwa dni. W niedzielę przed Rapami Dylańskimi pękł zbiornik przeciwpożarowy na rzece Osa.
– Napór wody przerwał zabezpieczenie. Powstała wyrwa na długości 15 m – informuje Albert Kloc, rzecznik prasowy biłgorajskich strażaków.
Woda spłynęła na osiedle Bojary, zalewając kilkadziesiąt posesji przy ul. Moniuszki, Łubiarskiej, Romanowskiego i Rolnej.
W niedzielę w Białej Ładzie ujawniono zwłoki. Denatem okazał się 35-letni mieszkaniec Biłgoraj, poszukiwany od tygodnia przez rodzinę i policję. Zarządzono sekcje zwłok.
Noc z niedzieli na poniedziałek wielu mieszkańców Biłgoraja spędziło na czuwaniu nad swoim dobytkiem.
– Przy ul. Moniuszki i Romanowskiego sytuacja się stabilizuje – powiedział nam dziś rano rzecznik biłgorajskich strażaków. – Woda spływa powoli do koryta wypełnionej po brzegi rzeki. Przy ul. Nowakowskeigo cały czas utrzymuje się wysoki poziom wody. W tej chwili monitorujemy sytuację i dalej zabezpieczamy workami z piaskiem zagrożone podtopieniem posesje.
W akcji bierze udział 138 druhów z 25 zastępów. Strażakom z Biłgoraja pomagają koledzy z całej Lubelszczyzny, m.in. z Hrubieszowa i Tomaszowa Lubelskiego.