Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Do 10 lat pozbawienia wolności grozi dwóm młodym mieszkańcom powiatu biłgorajskiego, którzy wpadli z marihuaną.
20-latek i jego 22-letni kolega wpadli w piątek podczas kontroli drogowej. Policjanci z Tarnogrodu znaleźli w bagażniku opla pudło wypełnione suszem konopi indyjskich. Mężczyźni mieli w aucie w sumie 1370 gramów marihuany.
- W samochodzie policjanci odnaleźli i zabezpieczyli także różnego rodzaju komputerowe podzespoły elektroniczne mi.n płyty główne. Funkcjonariusze przeszukali także mieszkania zatrzymanych mężczyzn. W jednym z nich odnaleziono niewielkie ilości suszu oraz woreczki foliowe tzw. dilerki - wyjaśnia kom. Renata Laszczka-Rusek z lubelskiej policji.
Zatrzymani trafili do policyjnego aresztu. Policjanci ustalają skąd pochodziła elektronika komputerowa i marihuana. Za posiadanie środków odurzających w znacznych ilościach w myśli przepisów ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.
- W samochodzie policjanci odnaleźli i zabezpieczyli także różnego rodzaju komputerowe podzespoły elektroniczne mi.n płyty główne. Funkcjonariusze przeszukali także mieszkania zatrzymanych mężczyzn. W jednym z nich odnaleziono niewielkie ilości suszu oraz woreczki foliowe tzw. dilerki - wyjaśnia kom. Renata Laszczka-Rusek z lubelskiej policji.
Zatrzymani trafili do policyjnego aresztu. Policjanci ustalają skąd pochodziła elektronika komputerowa i marihuana. Za posiadanie środków odurzających w znacznych ilościach w myśli przepisów ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.
