Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
(fot. Lubelska Policja)
41-latek chciał w sobotę przed południem skoczyć z Mostu 700-lecia Lublina. Dopiero po długiej rozmowie z policjantami udało się go uratować. Jak się okazało, był pijany.
Z informacji przekazanych policjantom wynikało, że na moście przy ulicy Muzycznej, na jednym z betonowych przęseł, siedzi mężczyzna. Na miejsce pojechały służby ratunkowe.
Początkowo mężczyzna nie pozwalał nikomu zbliżyć się do siebie. Groził, że skoczy z mostu. Funkcjonariusze policji próbowali z nim rozmawiać. Udało im się go przekonać, aby nie robił sobie krzywdy. Po pewnym czasie służby zdjęły go z przęsła.
Jak się potem okazało, 41-latek był pijany - miał niemal 3 promile alkoholu w organizmie. Po wytrzeźwieniu nie potrafił wytłumaczyć, dlaczego zamierzał targnąć się na swoje życie.
===
Masz silne myśli samobójcze, z którymi sobie nie radzisz? Zgłoś się do Izby Przyjęć najbliższego szpitala psychiatrycznego. Otrzymasz pomoc lekarską tego samego dnia.
Masz kryzys? Zadzwoń na bezpłatny numer: 800 70 2222, napisz maila lub porozmawiaj na czacie www.liniawsparcia.pl
Nie uzyskałeś oczekiwanej pomocy? Zadzwoń na bezpłatny kryzysowy: telefon zaufania dla dorosłych: 116 123 (czynny codziennie od godz. 14.00 do 22.00). Telefon zaufania dla dzieci i młodzieży: 116 111 (czynny codziennie od godz. 12.00 do 2.00).
Aktualne dane dotyczące ośrodków pomocowych znajdziesz na stronie www.pokonackryzys.pl.
W sytuacji zagrożenia życia, gdy nic nie pomogło, zadzwoń na numer alarmowy 112.
Czekaj na pomoc. Kryzys, nawet ten najgorszy, minie.
