Andoria Mircze w poprzednim sezonie na poziomie klasy A nie przegrała u siebie ani jednego spotkania. Po awansie szczebel wyżej zespół kontynuuje świetną passę. W tej kolejce w Mirczu przegrała Korona Łaszczów
Andoria przed meczem z Koroną miała na swoim koncie dwie domowe wygrane i dwie porażki. Dlatego przed pierwszym gwizdkiem sędziego, który wybrzmiał już o 10.30 w starciu z ekipą z Łaszczowa liczono na trzeci domowy komplet punktów. – Tak wczesna godzina meczu nie była spowodowana upałami lecz faktem, że chcieliśmy mieć optymalny skład na to spotkanie. Mamy z drużynie kilku wojskowych i gdybyśmy grali później to obowiązki zawodowe nie pozwoliłyby im zagrać w tym spotkaniu – wyjaśnia Przemysław Jeczeń – prezes Andorii.
Beniaminek zamojskiej klasy okręgowej wygrał wysoko, ale kibice na bramki musieli nieco poczekać. Pierwszego gola gospodarze zdobyli dopiero w 45 minucie. Wówczas na listę strzelców wpisał się Kacper Matysiak i gospodarze zeszli na przerwę z jednobramkową zaliczką.
Po zmianie stron wynik długi się nie zmieniał. Andoria kolejny cios zadała w 80 minucie. Nazar Turevych dobrze przymierzył z rzutu wolnego, a piłka zanim wpadła do bramki odbiła się jeszcze od słupka. Natomiast w samej końcówce spotkania wynik ustalił Matysiak popisując się dobrym strzałem w krótki róg bramki rywala. – Już od dawna na naszym stadionie gra nam się bardzo dobrze. W poprzednim sezonie, jeszcze grając na poziomie klasy A, nie przegraliśmy u siebie ani razu i cieszę się, że po awansie kontynuujemy tę passę. To, że zdobywamy u siebie punkty to także zasługa naszych kibiców. Niemal na każdym meczu jest ich około 150, choć na tym z Koroną z racji dość wczesnej godziny było ich około 100. Pamiętam jednak, że rekord frekwencji na naszym stadionie to około 300 osób – mówi Jeczeń.
Jaki cel na ten sezon zarząd postawił przed drużyną? – Naszym celem numer jeden jest zapewnienie sobie pewnego utrzymania, bez nerwówki w końcówce sezonu. Dobrze zaczęliśmy rozgrywki po awansie. Mamy trzy wygrane w tym, nie będę ukrywać, bardzo dla nas ważną nad Błękitnymi Obsza. Był to dla nas wyjątkowy mecz i mieliśmy dużą satysfakcję, że udało nam się w nim zwyciężyć. W kolejnych meczach chcemy zdobywać kolejne punkty i cieszyć naszą grą kibiców – kończy prezes Andorii.
Andoria Mircze – Korona Łaszczów 3:0 (2:0)
Bramki: Matysiak (45, 88), Turevych (85).
Andoria: Filipczuk – Hoshko (88 Pacaj), Baran, Sitarz, Barszczewski, Turevych, Huryn (88 Kondrat), Wójcik, Matysiak, Szumlański (88 Bosowski), Mac (70 Pąk).
Korona: K. Krawczyk – Wasyl, Jędruszczak (65 Szyper), Zawiślak, Wawrzusiszyn (90 Marczyk), Kramarczuk, Żurawski, Materazzo, Sawka (78 Szymański), Żurawski, Bodeńko.
Sędziował: Słoboda.
Druga wygrana Bodaczowa
BKS Bodaczów z drugim kompletem punktów. Beniaminek w tej kolejce wysoko ograł u siebie Potok Sitno
Mecz w Bodaczowie zaczął się świetnie dla gości, bo już w siódmej minucie gola strzelił Aureliusz Miedźwiedź. Dla przyjezdnych były to jednak miłe złego początku. W 16 rzut karny na gola zamienił Kamil Woźniak. Miejscowi jeszcze przed przerwą wyszli na prowadzenie po golu Andrija Sapila, a tuż po wznowieniu gry po zmianie stron bramkę zdobył Sebastian Kurzawa. Natomiast wynik meczu w 82 minucie ustalił Mikołaj Mielnik.
Bardzo cenną wyjazdową wygraną w tej kolejce odnieśli za to Błękitni Obsza. Podopieczni trenera Piotra Palucha wygrali w Łukowej z Victorią 2:1. Oba gole dla Błękitnych zdobył w pierwszej połowie Adam Mazurek. Natomiast honorowego gola dla gospodarzy strzelił w 50 minucie z rzutu karnego Jakub Buczek.
Ze względu na zawody sportowo-strażackie na stadionie w Różańcu mecz derbowy pomiędzy tamtejszym Gromem, a Olimpiakosem Tarnogród został przełożony na czwartego września.
ZAMOJSKA KLASA OKRĘGOWA
BKS Bodaczów – Potok Sitno 4:1 (Woźniak 16-karny, Sapil 42, Kurzawa 46, Mielnik 82 – Miedźwiedź 7) * Olender Sól – Omega Stary Zamość 1:2 (P. Muzyczka 73 – Buczek 12, 82) * Victoria Łukowa – Błękitni Obsza 1:2 (Buczek 50-karny – Adam Mazurek 34, 45) * Pogoń 96 Łaszczówka – Tanew Majdan Stary 3:2 (Kuks 2, Kłos 54, Towbin 90 – Podborny 80-samobójcza, K. Blicharz 86) * Olimpia Miączyn – Huczwa Tyszowce 2:2 (Nowak 84, Zieliński 90-karny – Ziółkowski 19, Stec 88) * Andoria Mircze – Korona Łaszczów 3:0 (Matysiak 45, 88, Turevych 85) * Graf Chodywańce – Kryształ Werbkowice 3:0 (Murjas 58, Grzelak 63, 71) * Grom Różaniec – Olimpiakos Tarnogród przełożony na czwartego września.