Po dwóch porażkach i dwóch remisach piłkarze Motoru sięgnęli wreszcie po komplet punktów. W sobotę lublinianie pokonali przed własną publicznością Pogoń Siedlce 3:0. Pierwszoplanowe role zagrali Igor Migalewski i Daniel Koczon, notując po bramce i asyście.
Potem role się odwróciły. Szarżującego Koczona sfaulował w polu karnym były motorowiec Grzegorz Krystosiak. Rzut karny pewnie zamienił na bramkę Migalewski.
Po pierwszej połowie lublinianie wygrywali zasłużenie i wszystko wskazywało na to, że zdobędą wreszcie upragnione trzy punkty, bo na tle rywali prezentowali się lepiej.
Po zmianie stron tylko to potwierdzili.
Co prawda Pogoń ruszyła odważnie do ataków, ale Motor grający bez pauzujących za kartki Sergio Bataty i Marcina Popławskiego, nie pozwolił siedlczanom na wiele, bo doświadczonych graczy udanie zastąpili młodzi i ambitni: Sebastian Pyda i Patryk Czułowski.
Wynik spotkanie ustalił Dawid Ptaszyński, który po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Piotra Prędoty huknął pod poprzeczkę. W koncówce do bramki Pogoni trafił jeszcze wprowadzony z ławki Damian Szpak, ale sędzia odgwizdał spalonego.
– Żałujemy, że aż tyle musieliśmy czekać na to pierwsze zwycięstwo, ale nie weszliśmy dobrze w te rozgrywki – komentuje Dawid Ptaszyński, który strzelił pierwszą bramkę po powrocie do Motoru.
– Na początku nie służyło nam granie co dwa tygodnie. Teraz weszliśmy w cykl meczowy i widać efekty. Już w Krakowie mogliśmy się pokusić o zwycięstwo, ale w dziesięciu dowieźliśmy remis, więc nie było najgorzej.
Przeciwko Pogoni Motor był nie tylko skuteczny, ale również nie popełniał głupich błędów w obronie. – Biorę na siebie bramkę ze Stalą, bo zawiniłem, ale teraz zagraliśmy na zero z tyłu i to też jest budujące. Mam nadzieję, że z meczu na mecz będzie coraz lepiej – mówi Ptaszyński.
W sobotę o godz. 18 derby Lubelszczyzny. Motor gra na wyjeździe z Wisłą Puławy.
Sporo działo się nie tylko na boisko, bo w przerwie spotkania doszło do bijatyki kibiców obu drużyn. Czytaj więcej na ten temat: Bijatyka między kibicami na meczu Motoru Lublin
Motor Lublin – Pogoń Siedlce 3:0 (2:0)
Bramki: Koczon (4), Migalewski (37, z karnego), Ptaszyński (77).
Motor: Oszust – Falisiewicz, Ptaszyński, Karwan, Kursa, Prędota, Niżnik, Pyda (75 Jankowski), Koczon, Migalewski (82 Górniak), Czułowski (80 Szpak).
Pogoń: Kozaczyński – Dadacz, Rogoziński, Krystosiak (39 Steć), Guzek, Rodak, Paczkowski (46 Marczak), Kosmalski, Kwiatkowski, Dziubiński (81 Demianiuk), Czerkas (68 Dziewulski).
Żółte kartki: Karwan (M) – Paczkowski, Czerkas, Rogoziński (P). Sędziował: Karol Mazuro (Olsztyn). Widzów: 800.