Najlepsze prezenty to takie, które ucieszą obdarowanego i przyniosą korzyść wręczającemu. Jeśli Twój wybranek lubi czasem zniknąć w lesie i powalczyć o przetrwanie, najlepszym prezentem będzie coś, co zwiększy jego szanse na bezpieczny powrót do domu. W końcu potrzebujesz tego dzikusa do skręcania szafek i wniesienia nowej lodówki na 4 piętro (Ty masz lepsze rzeczy do roboty). Oczywiście nie każdy survivalowiec ma identyczne potrzeby i stopień zaawansowania, dlatego podzieliliśmy ich na 3 poziomy.
Poziom 1: „Fajnie by tak było pójść do lasu na noc…”
Początkujący miłośnik survivalu i bushcraftu spędza wolny czas z nosem w blogach, forach i kanałach na YouTube traktujących o tematyce przetrwania w dziczy. Zastanawia się nad doborem ekwipunku, porównuje ceny, poszukuje odpowiedniego miejsca na pierwszą wyprawę. Nie ma zbyt wiele doświadczenia praktycznego, ale jest pełen zapału. Nie wie jeszcze, czy to hobby go wciągnie, więc nie chce inwestować znacznych kwot. To dla Ciebie dobra wiadomość, gdyż masz dzięki temu bardzo szeroki wachlarz dostępnych opcji.
Zestawy przetrwania — niezbędniki na każdą okazję
Tak, jak gotowa apteczka do samochodu, zestawy survivalowe zawierają w sobie najważniejsze drobiazgi, które mogą okazać się przydatne podczas wyprawy w nieznane. A przy tym zajmuje bardzo niewiele miejsca. Gwizdek, nóż/multitool, krzesiwo, sznurek itp. to podstawowe akcesoria, bez których szanse przeżycia ulegają znacznemu obniżeniu.
Zestaw przetrwania Gerber Gear Bear Grylls Basic kupisz w combat.pl
Noże składane* — najlepsi przyjaciele człowieka
Nóż to podstawa. Bear Grylls wszędzie sobie poradzi, jeśli tylko ma nóż. Składany „kozik” utnie gałąź, pokroi jedzenie, zaostrzy kijek. Nie wymaga specjalnej pochwy, mieści się w kieszeni, jest lekki, stosunkowo bezpieczny — po prostu praktyczny. Jeśli kompletnie nie znasz się na nożach, przejrzyj koniecznie nasz przewodnik Nożowe ABC.
Złap inspirację: Propozycje prezentów świątecznych dla survivalowców i miłośników gór.
Latarki — oświata w najlepszym wydaniu
Wędrówki lub rozbijanie obozu po zmroku to kiepski scenariusz. Fatalny, jeśli nie ma się latarki. Pewne źródło światła może dosłownie uratować życie, dlatego niezawodna latarka powinna stanowić nieodzowny element wyposażenia każdego poszukiwacza leśnych wrażeń. Ważne, aby była odporna na warunki zewnętrzne, zasilana wymiennym akumulatorem i kompaktowych rozmiarów.
Latarki EDC, taktyczne, patrolowe i czołowe - dostępne w sklepie combat.pl
Gazy pieprzowe — dziczyzna na ostro
Proszę Państwa, oto miś. Albo wilk, tudzież dzik. Walka z którymkolwiek z nich to nieszczególnie fortunny pomysł, nawet dla zaawansowanych koczowników, dlatego najlepiej unikać ich z daleka . Niestety, czasem coś pójdzie nie tak i trzeba zwierza odpędzić. W takiej sytuacji najlepszym wyborem jest porządny gaz pieprzowy. Nie wiesz czego szukać? Zerknij na nasz poradnik o gazach obronnych.
Sprawdź szczegóły tutaj: Wyjątkowe prezenty dla mężczyzn na święta
Multitoole — nie ma rzeczy niemożliwych
Szwajcarskie scyzoryki są bardzo wszechstronne, ale dobry mutitool kładzie je na łopatki. Trudno o bardziej uniwersalne narzędzie mieszczące się w kieszeni. Wiadomo — co do wszystkiego, to do niczego, jednak zwykle w warunkach survivalu te namiastki poszczególnych funkcjonalności w zupełności wystarczają.
Multitool Gerber Gear Curve Blue
Krzesiwa — ciepło ogniska pozadomowego
Nie ma dymu bez ognia. Dym bywa dwojaki: przydatny lub niechciany. Ogień za to najczęściej bywa niezbędny, szczególnie w zimie. Z tej przyczyny każde narzędzie mogące go wzniecić jest na wagę złota. Zaś najbardziej niezawodnym z nich jest krzesiwo. Owszem, wymaga pewnej wprawy i wiedzy, aby było skuteczne, jednak w terenie rekompensuje to z nawiązką.
Poziom 2: „Kochanie, nie czekaj z obiadem. Idę w las i wrócę po weekendzie”
Bardziej zaawansowany bywalec lasów, puszcz i głuszy ma już skompletowany minimum podstawowy ekwipunek. Potrafi spędzić kilka dni poza domem bez dzwonienia co chwilę, żebyś sprawdziła, czy znaleziony przez niego grzyb jest jadalny. W takiej sytuacji możesz rozejrzeć się za czymś o niższym priorytecie lub poszukać lepszej wersji czegoś, co już posiada.
Piły — jak rżnąć, by się nie zarżnąć
Przebywając w jednym miejscu dłużej, można pokusić się o zbudowanie schronienia. Najbardziej oczywistym budulcem jest drewno, dlatego piła idealnie się nada. Możliwość precyzyjnego docięcia gałęzi na wymiar pozwoli osadnikowi stworzyć solidniejsze i bardziej estetyczne lokum.
Ostrzałki — dla zachowania ostrości
Nóż ma sens przeważnie wtedy, gdy jest ostry. A ostrość niczym młodość, ulotna jest. Na szczęście wystarczy mikstura odmładzająca w postaci ostrzałki. Kilka właściwych ruchów i można pracować dalej. O ostrzałkach i technikach ich używania również napisaliśmy w cyklu Nożowe ABC.
Lornetki — okulary do czytania z bardzo daleka
Szczególnie przydatne podczas wypraw w tereny mało zalesione, lornetki pozwalają z bezpiecznego dystansu określić szanse pokonania przełęczy lub zlokalizować zagrożenie. Dla ornitologów stanowią wręcz nieodzowny element wszelakich wycieczek. Możliwość zweryfikowania z daleka treści tabliczki na ogrodzeniu pomoże uniknąć ostrzału nadgorliwych wartowników tajnej bazy wojskowej.
Złap inspirację: Prezenty świąteczne dla strzelca i łucznika.
Maczety — przecieranie szlaków, wycinanie krzaków
Gdy gąszcz osiąga rozmiary przekraczające granice przyzwoitości, przychodzi pora na zastosowanie maczety. Długa, dociążona na końcu głownia momentalnie radzi sobie z krzakami tarasującymi drogę do legendarnych złotych miast lub skrytki geocache. Przydaje się także w ogrodzie.
Siekiery — i przerąbane
Kolejne wszechstronne narzędzie, uwielbiane przez drwali, miłośników bushcraftu oraz łowców zombie. Jeśli potrzebny jest sporych rozmiarów kawał drewna — zabierasz siekierę i idziesz produkować wióry. Obuchem możesz wbijać kołki w ziemię. Siekiery są po prostu świetne. Choć dość ciężkie, dlatego raczej polecane do wypraw z przewidywanym obozem stacjonarnym.
Bransoletki — galanteria paracordowa
Stylowa i praktyczna bransoletka wykonana z wytrzymałego paracordu (czyli linki spadochroniarskiej) może być w prosty sposób rozpleciona, by posłużyć jako sznurek do ustawienia szałasu lub wywieszenia mokrych ubrań. Istnieje sporo ściegów, których można się nauczyć. Wyobraź to sobie: siedzicie razem ze swoim ukochanym przy kominku i pleciecie własne bransoletki przy dźwiękach szumiącego za oknem deszczu.
Poziom 3: „A to futro zdarłem z niedźwiedzia, który mnie zaatakował”
Osobnik 3-go poziomu ma już wszystko, był wszędzie i dokonał sporo. Teraz zaczyna szukać prawdziwych wyzwań, ogranicza ilość dźwiganego ekwipunku do absolutnego minimum i znika na długie dni albo tygodnie, wracając w stanie skrajnego wycieńczenia i niezrównanej satysfakcji. Na pewno nie są Ci obce jego opowieści o przeżytych (na szczęście) przygodach, dlatego już wiesz co nieco na temat jego preferencji.
Daj mu nóż*. Taki, na którym będzie mógł polegać, który będzie miał ciągle przy sobie i któremu powierzy swoje życie. No chyba, że już taki ma, wtedy wybierz coś praktycznego, dopełniającego tamten. Prawdziwy weteran bushcraftu zawsze doceni porządną klingę. Może by tak coś na zamówienie, tzw. custom? Pamiętaj, że za każdym razem, kiedy ktoś go o ów nóż zapyta, on odpowie „dostałem od swojej kobiety”. A przynajmniej powinien…
*Istnieje przesąd, że noży wręczać nie należy, gdyż zetnie lub zepsuje on Waszą relację. Dlatego w zamian weź grosik jako zapłatę. I na szczęście.
Po więcej inspiracji i praktycznych prezentów na święta odwiedź sklep survivalowy combat.pl