Nawet najpiękniejszy makijaż może spłynąć z twarzy po dwóch godzinach. Najlepszy podkład może zgromadzić się w zanadto rozszerzonych porach. Żaden rozświetlacz ani bronzer nie będzie wyglądać dobrze na zaczerwienionych policzkach. Mówiąc wprost: make-up nie ma sensu, jeśli cera nie jest odpowiednio przygotowana. Dlatego tak ważna jest pielęgnacja twarzy. Warto wiedzieć, jak dbać o cerę przed… i po nałożeniu makijażu.
Oczyszczanie
Nocą oraz w ciągu dnia twarz jest wystawiona na działanie szkodliwych czynników zewnętrznych. To m.in. nadmiernie wydzielane sebum, spaliny i kurz, promienie słoneczne, mróz. Także codzienny makijaż. To wszystko mocno obciąża cerę, dlatego podstawą codziennej pielęgnacji jest oczyszczanie twarzy rano i wieczorem. Mleczko do demakijażu i tonik, dopasowane dla cery, są niezbędne w każdej łazience.
Oczyszczanie twarzy trwa zaledwie kilka minut, a zalety są nie do przecenienia. Skóra oddycha, odpoczywa. Także przygotowana jest do wchłaniania dobroczynnych składników odżywczych preparatów.
Oleje, sera, bazy
Nie jest prawdą, że krem nawilżający to produkt skierowany do osób z problemem suchej skóry. Cera tłusta potrzebuje odpowiedniego nawilżenia właśnie po to, by zahamować nadmierne wydzielanie sebum. Problemem w tym przypadku jest niezrozumienie definicji nawilżania – a w zabiegu tym chodzi o nic innego, jak nawadnianie w celu utrzymania zrównoważonego poziomu wilgoci w strukturze skóry. To sprawia, że skóra jest elastyczna, ma zdrowy kolor i opóźnia oznaki starzenia się.
Na tym jednak sposoby pielęgnacji twarzy się nie kończą. Furorę w ostatnich sezonach robią bowiem oleje oraz różnego rodzaju sera – np. olej arganowy, a baobabu lub z tamanu. Produkty te, należy delikatnie wklepać twarzy po oczyszczeniu cery oraz przed nałożeniem kremu. Naturalne oleje silnie regenerują skórę, odbudowują zniszczone tkanki, mają działanie antyoksydacyjne i ujędrniające.
Innego typu produktem jest serum. Ma znacznie większe stężenie substancji aktywnych niż krem, zawiera w składzie także formuły opracowane przez ekspertów. Działają zatem jak witaminowe bomby. Przykładem może być np. serum rozświetlające lub serum z potrójnym kwasem hialuronowym, które w składzie zawierają m.in. kwas askorbinowy, chroniący skórę przed promieniami UV oraz kwasy małocząsteczkowe i wielocząsteczkowe, które nawilżają skórę od wewnątrz, jak i zewnątrz. Oba takie sera są m.in. w ofercie Paese.
Tak zadbana cera jest gotowa do makijażu.
Puder, który nie zapcha twarzy? Ryżowy!
Zmartwieniem posiadaczek cery tłustej lub mieszanej jest sebum. Po kilku godzinach od nałożenia makijażu cera się błyszczy, a podkład spływa. Nie musi tak być. Wystarczy twarz z gotowym make-upem omieść pudrem ryżowym. Działa matująco, wygładza oraz przedłuża trwałość makijażu. Pochłania nadmiar wilgoci z twarzy. Dla przykładu - puder ryżowy Paese nie ma w składzie ani talku, ani parabenów, co sprawia, że produkt jest całkowicie przyjazny dla skóry twarzy. Nie zapycha i sprawdza się zarówno stosowany na całej twarzy, jak i na wybrane partie.