Gdańsk i województwo pomorskie słynie z wyrobów biżuterii bursztynowej. A lubelskie? Wkrótce może zostać sławę ze względu na wydobycie tej kopaliny
Nie wszyscy wiedzą o tym, że prace wydobywcze bursztynu w województwie lubelskim trwają już od ponad pół roku. Rozpoczęły się we wrześniu, a jeszcze przed wakacjami kopacze mają nadzieję wyjąć z ziemi pierwszą bryłkę.
– Jesteśmy w początkowej fazie wydobycia, ale już teraz widzimy, że bursztyn jest bardzo dobrej jakości i mamy nadzieję że będzie nadawał się do celów biżuteryjnych – podkreśla Łukasz Jaczyński, pomysłodawca i współwłaściciel szukającej bursztynu firmy White Amber. Pochodzi z Zamościa, mieszka w Lublinie, a sercem związany jest z całym województwem. Dlatego nie ukrywa, że bardzo zależy mu na promocji lubelskiego bursztynu.
Poszukując bursztyn na Lubelszczyźnie eksploratorzy muszą przekopać się najpierw przez złoża piasku. Z wykonanych wcześniej odwiertów wynika, że pokłady bursztynu znajdują się w warstwie iłów i gliny.
– W naszej kopalni będzie to głębokość między 16 a 25 metrów – tłumaczy Jaczyński.
Łukasz Jaczyński opowiada, że White Amber bursztyn będzie wydobywać w sposób odkrywkowy. Podobnie jest w innych miejscach świata. Legalnie działające kopalnie bursztynu można policzyć na palcach obu rąk. Największa funkcjonuje w rosyjskim Obwodzie Kaliningradzkim.
Lubelskie złoże White Amber szacowane jest na ok. 72 tony bursztynu, ale white Amber Wykopanie go może zając nawet 7 lat. Jak przekłada się to na konkretne pieniądze tego wciąż nie wiadomo.
– Kamień wykopany w woj. lubelskim może zostać w naszym województwie i być obrabiany na miejscu.
– W przyszłości planujemy uruchomienie warsztatu biżuterii właśnie w województwie Lubelskiem – mówi Jaczyński. – Myślimy też o zorganizowaniu wystawy lubelskiego bursztynu.