Ma ich być 14. Będą napędzane energią elektryczną pozyskiwaną z paneli fotowoltaicznych. Takie zeroemisyjne autobusy wyjadą na ulice Zamościa w przyszłym roku. Miejski Zakład Komunikacji na realizację projektu z programu „Zielony Transport Publiczny” otrzymał ponad 29 mln zł.
Umowa na dofinansowanie zadania, którego całkowita wartość to przeszło 42 mln zł (w tym 37,6 mln kosztów kwalifikowanych) została podpisana w poniedziałek w Warszawie. Dotację przyznał zamojskiej miejskiej spółce Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.
– Wprowadzenie ekologicznych, zeroemisyjnych autobusów na zamojskie linie komunikacyjne to jeden z czynników osiągania odczuwalnej poprawy jakości powietrza w mieście, co dodatkowo przełoży się poprzez ograniczenie emisji szkodliwych związków, na poprawę zdrowia mieszkańców. A w Zamościu, który jest znanym ośrodkiem turystycznym, nazywanym „Perłą Renesansu”, odwiedzanym co roku przez setki tysięcy gości z kraju i zagranicy, ma to szczególne znaczenie – mówił Paweł Mirowski, szef NFOŚiGW.
Te korzyści dla jakości powietrza w Zamościu będą bardzo wymierne. – Projekt zakłada zmniejszenie emisji dwutlenku węgla o 568,009 Mg/rok, ograniczenie emisji tlenków azotu o 4,0172 Mg/rok oraz ograniczenie emisji pyłów o średnicy mniejszej niż 10 mikrometrów o 0,0565 Mg/rok – wylicza Krzysztof Szmit, prezes MZK.
Całe zadanie to nie tylko zakup autobusów, ale również uruchomienie siedmiu podwójnych stacji ładowania ich energią elektryczną, wyposażonych w panele fotowoltaiczne oraz przeszkolenie do obsługi pojazdów co najmniej 30 kierowców i 5 mechaników.
Zgodnie z założeniami, projekt ma być sfinalizowany do końca przyszłego roku. Ale możliwe, że wszystko uda się zrealizować wcześniej. W ciągu najbliższego miesiąca MZK zamierza ogłosić przetarg. Tylko jeden. Poszukiwany będzie wykonawca gotowy zrealizować całość.
– Bo chcemy uniknąć sytuacji, kiedy jedna firma odpowiadałaby za dostawę pojazdów, a inna za montaż i uruchomienie stacji ładowania. To nie działa tak, jak włączenie żelazka do prądu, wszystko musi ze sobą współgrać – tłumaczy Szmit.
Chciałby, aby cały system był gotowy już latem przyszłego roku. Tak, aby w wakacje go przetestować, a we wrześniu, który zawsze przynosi szczyt komunikacyjny, uruchomić na dobre.
MZK w Zamościu obsługuje obecnie 25 linii, również podmiejskich. Nowe autobusy miałyby z założenia kursować na wszystkich. – Ale planujemy je wysyłać na trasy w godzinach szczytu porannego i popołudniowego – zdradza prezes spółki. Chodzi o kwestie ładowania baterii w ekologicznych pojazdach. To miałoby się odbywać głównie nocą, a ewentualnie konieczne doładowania prowadzone byłyby w godzinach mniejszego ruchu.
Spółka dysponuje obecnie 40 pojazdami, w tym 16 zasilanymi gazem, zakupionymi w roku 2006 i latach 2011/12. – Teraz ekologiczne autobusy to mniej niż połowa całego taboru. Po wprowadzeniu tych elektrycznych, które zajmą miejsce starych, najbardziej wyeksploatowanych, będziemy mieć aż 75 procent pojazdów przyjaznych dla środowiska – podkreśla Krzysztof Szmit.