Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
W pierwszym meczu w tym roku przed swoimi kibicami Azoty Puławy pokonały Chrobrego Głogów 36:22. Dobrze zaprezentowali się puławscy bramkarze. Spotkanie z ekipą z Głogowa miało dla gospodarzy dodatkowe podteksty. Z Chrobrym przyjechali do Puław byli zawodnicy Azotów: rozgrywający Adam Babicz i Krzysztof Tylutki oraz obrotowy Łukasz Kandora.
Mecz w Niebylcu mógł wiele rozstrzygnąć w sprawie przyszłości „żółto-niebieskich”. Wygrana przybliżała podopiecznych trenera Piotra Maja do utrzymania w II lidze. Świdniczanom nie udało się jednak wrócić z punktami i ich los będzie zależał od wyniku spotkania derbowego z LKPS Pszczółką Lublin (sobota, godzina 18, w Świdniku).
35-letni szkoleniowiec zastąpił Jacka Kłosa. Dotychczasowy opiekun zrezygnował z pełnionej funkcji. – Na moją decyzję miały wpływ sprawy osobiste – tłumaczy Jacek Kłos. – To nasz człowiek, który bardzo wiele zrobił dla Ogniwa – mówi prezes Robert Hanc. – Namawialiśmy Jacka do pozostania z zespołem jeszcze do końca obecnego sezonu, jednak nie chciał. Z drugiej strony wspólnie doszliśmy do wniosku, że w drużynie przydałby się człowiek z nowym spojrzeniem.
Wygrana w Opolu przybliżyła zespół z Puław do trzeciego miejsca na zakończenie fazy zasadniczej.
Ruch Izbica ma nowego szkoleniowca. Został nim Arkadiusz Mazurek. Roszady na trenerskiej ławce piątej drużyny chełmskiej „okręgówki” nastąpiły bardzo szybko. Po dość zaskakującej rezygnacji grającego opiekuna Andrzeja Ignaciuka zarząd klubu znalazł jego następcę w ciągu niespełna tygodnia.
Kibice brązowych medalistów kraju czekali na ten moment przez długich osiem tygodni. Po raz ostatni puławianie wybiegli na boiska superligi 12 grudnia.
Na dwie kolejki przed końcem Avia Świdnik mocno skomplikowała sobie sytuację w tabeli
Dwumecz w Brześciu był ostatnim sprawdzianem formy przed startującymi za tydzień, po zimowej przerwie, rozgrywkami superligi. W kadrze trenera Ryszarda Skutnika zabrakło reprezentantów, przebywających na zakończonych w niedzielę mistrzostwach Europy: Przemysława Krajewskiego, Piotra Masłowskiego i Roberta Orzechowskiego, a także Rosjanina Wadima Bogdanowa. Polacy wystąpili w komplecie w ostatnim piątkowym wygranym 26:24 meczu kadry ze Szwecją, którego stawką było siódme miejsce.
Oba zespoły toczą bój o pozostanie w II lidze. Dlatego sobotnie spotkanie było bardzo ważne dla układu tabeli. Wygrana gospodarzy stawiała ich w bardzo komfortowej sytuacji przed decydującym bojem o utrzymanie.
32-letni szkoleniowiec zrezygnował z prowadzenia aktualnie piątej drużyny chełmskiej „okręgówki”. Powód? – Przeważyły sprawy organizacyjno-finansowe – tłumaczy grający trener. – Nie tak miała wyglądać nasza współpraca, jak to było ostatnio. Przez rundę jesienną miałem mieć do pomocy trenera Arkadiusza Orkiszewskiego. Mój kolega z boiska zaangażował się w grę w A-klasowym Zrywie Gorzków. I zamiast mieć asystenta praktycznie zostawałem sam.