Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Momenty były, ale na lidera PKO BP Ekstraklasy to jednak za mało. Motor robił co mógł jednak w ćwierćfinale Fortuna Pucharu Polski musiał uznać wyższość Rakowa Częstochowa. Drużyna Marka Papszuna wygrała na „cichej” Arenie Lublin 3:0.
O takich meczach mówi się, że jedna drużyna musi, a druga tylko może. Murowanym faworytem w środowym ćwierćfinale będzie Raków Częstochowa. Piłkarze Motoru nie mają jednak nic do stracenia i na pewno postarają się o niespodziankę. Pierwszy gwizdek arcyciekawego spotkania w Lublinie o godz. 20.30. Transmisję będzie można również obejrzeć na Polsacie Sport.
Mamy swojego przedstawiciela w półfinale Fortuna Pucharu Polski! Górnik Łęczna w debiucie nowego trenera – Ireneusza Mamrota pokonał w Siedlcach tamtejszą Pogoń 1:0 i awansował do najlepszej czwórki rozgrywek po raz pierwszy w historii.
W środowy wieczór piłkarze Motoru po raz trzeci w historii klubu zagrają w ćwierćfinale Pucharu Polski. Wcześniej tej sztuki dokonali w sezonach: 78/79 i 81/82. W obu przypadkach musieli uznać wyższość rywali. Tym razem też łatwo nie będzie, bo na Arenie Lublin zamelduje się Raków Częstochowa – lider ekstraklasy, który dodatkowo spróbuje trzeci raz z rzędu zdobyć puchar.
Ostatni mecz ligowy przed własną publicznością zakończył się zgodnie z planem. Tomasovia łatwo pokonała AZS UMCS 3:0. W całym meczu lublinianki zdobyły tylko 44 punkty.
Chełmianka zakończyła okres przygotowawczy efektownym zwycięstwem nad Motorem II Lublin, czyli poprzednim pracodawcą trenera Artura Bożyka. Biało-zieloni rozbili rywali 4:0.
Mimo że to był tylko sparing, to Lewart i Stal Kraśnik postarały się o całkiem ciekawe widowisko. W sobotnim meczu kontrolnym rozegranym na boisku w Lubartowie drużyna Daniela Szewca pokonała rywali… 5:3.
Za tydzień Lublinianka ma wznowić rozgrywki ligowe od arcyważnego meczu z Wisłą Sandomierz. Na razie trener Mirosław Kosowski nie ma jednak zespołu, który miałby cień szansy na utrzymanie. – Za darmo nikt grać nie przyjdzie. Ja znalazłem siedmiu zawodników, z którymi wstępnie jestem już dogadany. Potrzebujemy jednak 35 tysięcy miesięcznie, żeby ich zakontraktować – mówi popularny „Kosa”.
Podlasie w ostatnim meczu kontrolnym w zimie pokonało Mazovię Mińsk Mazowiecki 4:2. Mimo prowadzenia do przerwy 3:0 trener Artur Renkowski nie był jednak zadowolony z gry swojej drużyny.
W swoim ostatnim sparingu przed wznowieniem rozgrywek ligowych Avia zremisowała ze Starem Starachowice 1:1. Po raz kolejny przy okazji zimowych przygotowań na listę strzelców w ekipie żółto-niebieskich wpisał się Bezkod Akhmedov. Niewykluczone, że do drużyny Łukasza Mierzejewskiego w przyszłym tygodniu dołączy Ezana Kahsay, który rozwiązał niedawno umowę z Motorem Lublin.