Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
W przedostatniej kolejce rundy zasadniczej szczypiorniści Azotów Puławy przegrali w Kielcach z Vive Targi Kielce 24:35. Wyższość aktualnych wicemistrzów Polski i uczestników Ligi Mistrzów nie podlegała najmniejszej dyskusji.
Szczypiorniści Azotów wygrali, zgodnie z przewidywaniem, sobotnie spotkanie z Siódemką Miedzią Legnica 27:24. Styl zwycięstwa nie zachwycił, najważniejsze są jednak punkty. Tych może jednak zabraknąć by zakończyć rundę zasadniczą w pierwszej czwórce, gdyż uciekające Tauron Stal Mielec i MMTS Kwidzyn również powiększyły swój dorobek.
Spotkanie derbowe Avii z AZS Politechniką Lubelską zakończyło rundę zasadniczą. Teraz przed nami play-off i play-out – w pierwszym wystąpią „żółto-niebiescy”, w drugich lublinianie.
W najważniejszym spotkaniu sezonu zasadniczego świdniczanie przegrali w Rzeszowie z AKS 1:3. Po tej porażce „żółto-niebiescy” stracili pierwsze miejsce w tabeli II ligi, które zajmowali przez większą część rozgrywek. Na kolejkę przed końcem pierwszej fazy sezonu Avia traci do rzeszowian dwa punkty, ale nadal nie straciła szans na awans.
Zabrze nie jest gościnne dla szczypiornistom Azotów. W sobotę puławianie pojechali na Górny Śląsk po raz drugi w tym sezonie i znowu zeszli z parkietu beniaminka pokonani, przegrywając 20:25. Porażka może oznaczać wypadnięcie z czwórki przed fazą play-off.
W sobotę świdniczanie rozegrają mecz na szczycie z wiceliderem AKS Rzeszów. Jego wynik powinien rozstrzygnąć o końcowej klasyfikacji po serii zasadniczej.
Szczypiorniści z Puław nie mieli zbyt wiele czasu by cieszyć się z sobotniej wygranej nad Chrobrym Głogów 32:25. Dziś drużyna prowadzona przez trenera Marcina Kurowskiego stanie przed kolejnym wyzwaniem, którym będzie pokonanie zespołu z Wągrowca. Mecz, zaplanowany na najbliższy weekend, zostanie rozegrany awansem.
Po dobrym meczu szczypiorniści Azotów pokonali Chrobrego Głogów 32:25. Gospodarze, szczególnie w drugiej połowie, dali popis szybkiej i skutecznej piłki ręcznej. Klasą dla siebie był macedoński bramkarz puławian Kiryl Kolev, odbijając wielokrotnie rzuty gości, także w pojedynkach jeden na jeden.
Decyzja o przyznaniu prawa organizacji turnieju finałowego Pucharu Polski zostanie podjęta do 21 lutego. Azoty Puławy, jako jedyny z grona uczestników Final Four, nie podjął się bycia gospodarzem tej prestiżowej imprezy. Powód? Zbyt wysokie koszty.
Nie powtórzyła się w nowej hali w Płocku historia z pierwszego meczu Azotów z Orlenem Wisłą Płock, kiedy to puławianie urwali punkt faworyzowanym mistrzom Polski. W sobotę drużyna trenera Marcina Kurowskiego goniła w końcówce wynik. Na drodze do remisu stanął Azotom reprezentacyjny bramkarz Marcin Wichary.