Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Po ostatniej wizycie z trudem doszedłem do siebie. Obawiałem się nawet, że stracę smak i przyjemność jedzenia.
Rozmowa z Krzysztofem Grabczukiem, wicemarszałkiem województwa lubelskiego.
Barszcz z pierogami, karp po żydowsku, kutia i łamańce z makiem. Wigilia w Lubelskiem pachnie Kresami i zaczarowanym Polesiem. Tu nawet pierogi mają duszę
Jestem szczęśliwa, że mam Andrzeja przy sobie tyle lat. Czuję się silna. Andrzej czuje to samo. Uzupełniamy się. We dwoje tworzymy silny monolit. Wspieramy się zawodowo i prywatnie. Rozmowa z Beatą Kozidrak, wokalistką grupy Bajm
Po raz pierwszy zostawiliśmy drugie dania na talerzach. Sum w ogórach z kwaśną śmietaną uwarzony nie miał smaku, a marny sos w towarzystwie rozmrożonych warzyw z wody wołał o pomstę do nieba. Moja gicz cielęca na sosie chrzanowym podana nie widziała jakiejkolwiek marynaty poza saletrą.
Dyrektor Teatru Andersena zakazał dystrybucji grudniowego numeru Lubelskiego Informatora Kulturalnego w swoim teatrze. – Kolejnych numerów również tutaj nie będzie – ripostuje Miłosz Zieliński, redaktor naczelny pisma
W sobotę, 8 grudnia, na Mikołajkach Folkowych razem z Wierą Niczyporuk możecie nauczyć się piec szczodraki. Pośpiewać i zabrać je ze sobą do domu. Na szczęście. W tym roku Mikołajki pachną ciastem, kapustą i serem. W tle słychać muzykę magicznych Karpat, nad którą unosi się aromat kuchni Bojków i Łemków. Jaki jest folkowy smak?
Teatralny weekend (8-9.12) w Teatrze Andersena zapowiada się bardzo smakowicie.
Rozmowa z ks. Stefanem Batruchem, proboszczem parafii greckokatolickiej w Lublinie, inicjatorem powstania Szkoły Pisania Ikon
Wizyta w Czarciej Łapie wciąga jak gra w ruletkę. Obstawiasz potrawę i wygrywasz świetny smak. Wybierasz w karcie droższą potrawę i pudło. Znów ryzykujesz. I na stole ląduje wyśmienite danie. Rachunek rośnie w szybkim tempie. Ale lepiej zgrzeszyć niż żałować.