Lista artykułów:

Jutro są moje urodziny!

Jutro mija 110 rocznica urodzin Brunona Schulza. Rocznicowe obchody odbędą się w Drohobyczu, Lwowie i Lublinie. Punktualnie o godz. 18 na lubelski deptak wiedzie dorożką sam Bruno Schulz. Rozpocznie się magiczna noc.

Osy zaatakowały

Jerzy Szewczak z Łuszczowa trafił w stanie krytycznym na Oddział Alergologii szpitala przy al. Kraśnickiej w Lublinie. Tylko dzięki natychmiastowej pomocy lekarskiej uszedł z życiem. Na Lubelszczyźnie strażacy rozpoczęli sezon zdejmowania gniazd os, pszczół i szerszeni.

Panowie, coś się dzieje!

- Lublin jest miastem \"wsamraśnym”. Takim w sam raz. Nie za dużym, nie za małym… To miasto, które czeka na swój sukces. Byłoby świetnie, gdyby był tu większy stopień więzi społecznych i ludzie mieli więcej wiary w siebie. I w sukces - mówi Andrzej Pruszkowski, prezydent Lublina

Witamy w Europie

Jeszcze w sobotę nad głównym wejściem montowano stylową markizę. W niedzielę gmach dokładnie sprawdzali funkcjonariusze BOR, bowiem swój przyjazd zapowiedział premier Leszek Miller. Dziś o godz. 15 uroczyście otworzy swoje podwoje hotel Europa.

Co ugotują VIP-y

Do wielkiej zabawy Dziennika i Stowarzyszenia Polskich Kucharzy i Cukierników został jeden dzień. Spotykamy się na deptaku wokół zdroju z koziołkiem, by wspólnie wybrać Kulinarnego VIP-a roku 2002.

Swojskie jadło

Niepostrzeżenie, na tyłach chaty, położonej przy ul. Nadbystrzyckiej, wyrosła Lublinowi restauracja, w której smakosze do woli mogą delektować się siermiężnym wnętrzem, grzańcem pod jesienne chłody i staropolskim jadłem.

Wiwat "Polonia”

Przed laty lubelska \"Polonia” mieściła się naprzeciw kościoła Św. Ducha. Odrodziła się na ulicy Pogodnej, nazwa zobowiązuje, stąd w karcie polskie jadło.

Z grzańcem do Europy

Smalec hrubieszowski, buraczaki wilkowskie i grzaniec Marcina z Urzędowa to od wczoraj najlepsze specjały kulinarne regionu. Do Muzeum Wsi Lubelskiej przybyły tłumy lublinian i nikt nie wyszedł z festynu głodny.

Każdy może być szczęśliwy

Żyjemy w coraz większym stresie. Częściej wpadamy w zły nastrój, potem w stany depresyjne. Z trudem znosimy kłopoty w pracy, pogarszającą się sytuację materialną, problemy w życiu rodzinnym. Kryzys polskiej gospodarki odbiera nam nadzieję na lepsze widoki. Jak żyć, żeby nie zwariować? - Z większości sytuacji możemy wyjść obronną ręką, odbić się od dna i rozwinąć skrzydła - mówi Jacek Szast

Daleko od szosy

Ile to razy myślimy, by zasiąść pod wielkim dachem nieba, popatrzeć na krążące bociany, poczuć zapach kwiatów. Uciec z miasta i zamieszkać na wsi. Dla niektórych to już rzeczywistość. Dla wielu nie zrealizowane marzenie. Czy warto o nie walczyć?