Jeszcze w sobotę nad głównym wejściem montowano stylową markizę. W niedzielę gmach dokładnie sprawdzali funkcjonariusze BOR, bowiem swój przyjazd zapowiedział premier Leszek Miller. Dziś o godz. 15 uroczyście otworzy swoje podwoje hotel Europa.
Zaproszeni goście zwiedzą obiekt, posłuchają Waldemara Paszta z Voxu i Federacji Bardów, a przede wszystkim skosztują dziesiątek potraw.
- Przecięcie wstęgi i część oficjalna uroczystości nie powinny potrwać więcej niż 15 minut. Potem nastąpi zwiedzanie obiektu, następnie wszyscy spotkają się na dziedzińcu, gdzie odbędzie się bankiet - mówi Mieczysław Karczmarczuk, prezes Europa SA i dyrektor hotelu.
Na okolicznościowym raucie spodziewanych jest 400 osób. Ozdobą stołów będą bażanty w piórach, korona ze schabu a la Jan III Sobieski, pieczone prosięta na lustrach, łosoś w soli morskiej, faszerowane głowy wieprzowe i "jodło Harnasia”, składające się z kaszanki, cebuli, czosnku, musztardy, ziemniaków, siwuchy i musztardówek.
- Wszystko pracuje jak w szwajcarskim zegarku, kucharze dokonali kulinarnych cudów, żeby zadowolić podniebienia gości - mówi Tadeusz Cebula, szef działu gastronomii w Europie, który ręczy, że na co dzień restauracja będzie karmić gości równie wykwintnie, smakowicie i niedrogo.
Lublin leży w sercu Europy, Europa leży w sercu Lublina i z tego tytułu nowo otwarty obiekt chce być czymś więcej niż tylko nowoczesnym hotelem i dobrą restauracją.
- Niech to będzie miejsce bliskie tym, którym na sercu leży rozwój Lublina, wkrótce najbardziej na wschód wysuniętej metropolii Unii Europejskiej - dodaje M. Karczmarczuk.