Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Na osiedlu domków jednorodzinnych w Lublinie firma produkuje granitowe płyty. – Praca tego warsztatu jest ogromnie uciążliwa – skarży się jedna z osób mieszkających w pobliżu.
Mróz chwyta, a bezdomnych zwierząt w schroniskach nie ubywa. W niektórych miejscach brakuje dla nich jedzenia, w innych nawet materiału do ocieplania bud. Najbardziej potrzeba osób chętnych do adoptowania zwierząt.
Nawet 5 tys. zł kary i konfiskata towaru czeka tych, którzy handlują poza targowiskami. Straż Miejska na razie ostrzega, ale lada moment zacznie karać. – My pójdziemy na bezrobocie, a miasto straci pieniądze za placowe – mówią oburzeni handlarze.
Już teraz spoczywa tam kilkadziesiąt tysięcy osób. W przyszłości nekropolia może być jeszcze większa, ale będzie też do niej łatwiej wejść: będzie nowy wjazd i kolejne furtki. Wszystko, pod warunkiem że znajdą się na ten cel pieniądze w budżecie miasta.
Jedynie 340 zł zarobił przez miesiąc mieszkaniec Świdnika, który pracował w firmie produkującej meble. Pracodawca potrącił mu 500 zł z wynagrodzenia za szkody, które wyrządził.
Wyszukuje osoby, które chcą kupić sprzęt rolniczy czy auto. Podpisuje z nimi umowę, inkasuje zaliczkę i… przepada. Prokuratura już rok temu oskarżyła go o oszustwa, ale mężczyzna do tej pory nie został osądzony. I nadal oszukuje.
Nasza Czytelniczka mimo zakupionego biletu, nie wsiadła do autobusu firmy PKS Wschód. O sytuacji poinformowała Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. – Podstawiliśmy za mały autobus, bo większy się zepsuł – wyjaśnia przewoźnik.
Autobusy na trasie z Lublina do Świdnika zwykle są przepełnione – alarmuje nasz Czytelnik. Inspekcja Transportu Drogowego potwierdza: wiele skontrolowanych ostatnio pojazdów wiozło zbyt wielu pasażerów.
Rysuje dwoma rękami, chociaż w prawej już trzy razy stracił władzę. Mimo rzutów choroby kończy studia i zorganizował swoją pierwszą wystawę. – Chcę w ten sposób pokazać, że my, chorzy na stwardnienie rozsiane, istniejemy – mówi Emil Iwanek, który od ośmiu lat zmaga się z tą chorobą.
W połowie października kaloryfery w bloku przy ul. Przy Stawie 1 w Lublinie były zimne, bo trwała akurat wymiana zaworów w grzejnikach. Po kilku dniach ogrzewanie zaczęło działać, ale teraz problem wrócił.