Avia Świdnik to kolejna drużyna z naszego regionu, która rozpoczęła przygotowania do rundy wiosennej. Łukasz Mierzejewski na pierwszym treningu miał do dyspozycji 20 zawodników. Pojawiło się też kilka nowych twarzy, a kolejni zawodnicy są przymierzani do ekipy żółto-niebieskich.
Avia ma za sobą bardzo udaną jesień. W tabeli grupy czwartej zajmuje drugie miejsce, a do lidera traci tylko dwa punkty. Dlatego w zimie trener Mierzejewski chciałby dokonać kilku wzmocnień. Już na poniedziałkowych zajęciach pojawili się piłkarze, którzy spróbują przekonać szkoleniowca do swoich umiejętności.
Jednym z nich jest Bekzod Akhmedov. 22-letni gracz z Uzbekistanu w lecie miał trafić do Lublinianki, ale ostatecznie trzecioligowiec nie zgłosił go do rozgrywek i skrzydłowy musiał wrócić do Janowianki Janów Lubelski. W pierwszej rundzie zapisał na swoim koncie 10 goli w lubelskiej klasie okręgowej i ruszył na poszukiwania klubu w wyższej lidze. W grudniu trenował z innym trzecioligowcem z „naszej” grupy – Stalą Stalowa Wola. Ostatecznie nie podpisał jednak umowy ze „Stalówką” i teraz spróbuje swoich sił w Świdniku.
Innym ze sprawdzanych piłkarzy jest młodzieżowiec Korony II Kielce Szymon Majewski. 19-latek jest wychowankiem MUKS Kraśnik, a w swoim CV ma także Stadion Śląski Chorzów i właśnie Koronę. W Kielcach występował w grupach młodzieżowych, a ostatnio w drugiej drużynie. Na jesieni zanotował 12 występów, ale tylko dwa razy wychodził w podstawowym składzie.
Po raz kolejny trener Mierzejewski będzie się także przyglądał Maciejowi Misiurkowi, który kolejną rundę spędził na wypożyczeniu w Powiślaku Końskowola. Z wypożyczenia do Wisły Sandomierz wrócił także Sebastian Sprawka, który w 10 meczach obecnych rozgrywek zdobył dwa gole. Dobre wieści dotyczą też Patryka Wdowiaka, który miał się poddać operacji, ale na razie będzie próbował wyleczyć kontuzję bez zabiegu.
– Na pierwszym treningu było z nami 20 zawodników. Brakowało Piotrka Ćwika, który przechodzi obecnie rehabilitację. Wydawało się, że na dłużej wypadnie także Patryk Wdowiak, ale ma kilka opinii od różnych lekarzy i wygląda na to, że przynajmniej na razie operacja nie będzie konieczna. Czy wiadomo już kto odchodzi z zespołu? Na razie pożegnaliśmy się tylko z Kamilem Kocołem – wyjaśnia Łukasz Mierzejewski.
Normalnie przygotowania rozpoczął za to Wojciech Białek, który z powodu problemów zdrowotnych stracił większą część pierwszej rundy. – Wojtek przeszedł badania przed pierwszym treningiem i wszystko jest w porządku, może normalnie uczestniczyć w zajęciach, a to na pewno bardzo dobra wiadomość – cieszy się opiekun Avii.
Ostatnio pojawiły się informacje, że klub ze Świdnika spróbuje w zimie pozyskać dwóch doświadczonych piłkarzy: Grzegorza Bonina i Bartłomieja Kalinkowskiego. Ten pierwszy wylądował w rezerwach Chełmianki. Drugi ma za sobą występy w: Legii Warszawa, GKS Katowice, ŁKS Łódź czy Górniku Łęczna. Obecnie jest piłkarzem pierwszoligowej Chojniczanki. Wygląda jednak na to, że tylko „Bonio” ma szanse przenieść się do ekipy żółto-niebieskich. – Tematu Bartłomieja Kalinkowskiego nie ma, a jeżeli chodzi o Grześka, to dopóki nie będzie wolnym zawodnikiem też nie podejmiemy żadnych rozmów – wyjaśnia popularny „Mierzej”.
Jego podopieczni, z powodu drobnych problemów z boiskiem w Świdniku przez pierwsze tygodnie przygotowań do rundy wiosennej będą ćwiczyć i rozgrywać mecze kontrolne w Lubartowie. W sobotę zagrają tam sparing z Avią II, a 21 stycznia także w Lubartowie zmierzą się z Orlętami Spomlek Radzyń Podlaski.