Szósty mecz i szóste ligowe zwycięstwo drużyny Larsa Walthera. W czwartek puławianie pokonali u siebie Zagłębie Lubin 36:29. Już w sobotę Azoty rozegrają trzecie spotkanie w tym tygodniu. Kolejnym przeciwnikiem będzie Łomża Vive Kielce (godz. 12.30).
Od pierwszego gwizdka gospodarze ruszyli do ataku. I szybko prowadzili 4:1. Po kwadransie podopieczni trenera Walthera mieli już w zapasie pięć bramek (7:2). Do przerwy Azoty utrzymały właśnie taką zaliczkę. Do szatni obie ekipy schodziły przy wyniku 15:10 na korzyść miejscowych.
W drugiej odsłonie „Miedziowi” nie potrafili już odwrócić losów spotkania. Przez pierwsze 10 minut trwała jednak wyrównana walka i w tym momencie zarówno Azoty, jak i Zagłębie rzuciły po siedem bramek.
W 54 minucie na listę strzelców wpisał się Tomasz Petruszko i zrobiło się 32:28. Końcówka należała jednak do Michała Szyby i jego kolegów. Trener Walther wziął czas i Azoty wygrały ostatnie minuty 4:1, a całe zawody 36:29.
Już w sobotę kolejny mecz. Tym razem do Puław przyjadą mistrzowie Polski, szczypiorniści Łomża Vive Kielce. Zawody rozpoczną się o godz. 12.30.
Azoty Puławy – Zagłębie Lubin 36:29 (15:10)
Azoty: Bogdanov, Zembrzycki – Akimenko 7, Gumiński 5, Dawydzik 4, Jurecki 4, Szyba 3, Seroka 3, Podsiadło 2, Przybylski 2, Rogulski 2, Łangowski 1, Bachko 1, Velkavrh 1, Kowalczyk 1.
Zagłębie: Schodowski, Bartosik, Wiącek – Stankiewicz 5, Pawlaczyk 5, Chychykalo 4, Kupiec 3, Drobiecki 3, Pietruszko 2, Marciniak 2, Hajnos 2, Netz 1, Bogacz 1, Adamski 1, Gębala, Duszyński.