Trzech klientów z Rosji zostało ostrzelanych przez czterdziestolatka z Jelnicy (pow. bialski) .Rosjanom nic się nie stało, strzelec został ranny.
Niespodziewanie 40-latek pobiegł do domu, skąd wrócił z dwoma pistoletami: gazowym i na ostrą amunicję. Oddał w kierunku Rosjan kilka strzałów uszkadzając samochód, którym przyjechali. Podczas biegu za autem mężczyzna potknął się w momencie oddawania strzału i postrzelił się się w nogę. Nikt z Rosjan nie został ranny.
- Ranny znajduje się w szpitalu, pilnują go policjanci. Funkcjonariusze zabezpieczyli dwie sztuki broni palnej, na które, jak się okazało, mężczyzna nie miał pozwolenia. Wyjaśniamy okoliczności postrzelenia 40-latka – informuje Jarosław Janicki, oficer prasowy bialskiej policji.