Kilkuminutowe filmy przysyłają ośrodki pracujące z osobami niepełnosprawnymi, m.in. warsztaty terapii zajęciowej z całego województwa. Festiwal z roku na rok cieszy się coraz większą popularnością. Tegoroczna edycja odbyła się pod hasłem „Niepełnosprawni i marzenia”.
– Nasz cel to aktywizacja niepełnosprawnych, promowane ich twórczości, rozwijanie zainteresowań aktorskich. To dla nich również okazja do wyrażania uczuć – wymienia Ewa Borkowska, zastępca dyrektora ośrodka Misericordia Caritas w Białej Podlaskiej, pomysłodawczyni festiwalu. – Aktorzy w filmach to niepełnosprawni. A przy realizacji obrazów pomagają instruktorzy. To dla nich również szansa na rozwój zawodowy – podkreśla Borkowska.
Bialski Caritas przygotował kilka filmów na tegoroczny festiwal, m.in. obraz pt. „Latawiec”. – To była burza mózgów. Ale w końcu wybraliśmy taki niejednoznaczny tytuł – mówi Robert Mitura, reżyser filmu. – Pracowaliśmy kilka tygodni, gra aktorska to zasługa naszych wychowanków – podkreśla Mitura.
Kilkuminutową produkcje przygotował też Dom Pomocy Społecznej z Kozuli k. Białej Podlaskiej. – Wiele czasu poświęciliśmy na ten film. Ale myślę, że jest dobrze zrobiony – przyznaje Łukasz Sokołowski, który zajął się jego realizacją. – Osoby niepełnosprawne mają inne marzenia niż my. To często dla nas błahe rzeczy, a dla nich istotne. Człowiek na wózku inwalidzkim mówi na filmie, że chce po prostu chodzić. Udało się uchwycić wzruszające momenty – dodaje Sokołowski.
Ciężka praca na planie została nagrodzona. Jury przyznało trzy nagrody główne oraz wyróżnienie od publiczności. Najlepszym filmem okazał się właśnie „Latawiec” przygotowany przez WTZ z Białej Podlaskiej. W nagrodę twórcy dostali laptop.