Radny Zjednoczonej Prawicy zaprasza prezydenta Białej Podlaskiej do ruchu pro–life. – Aborcja jest mordowaniem dzieci– przekonuje radny Sławomir Potocki. – Zamiast pouczać innych, każdy powinien skoncentrować się na realizacji naszych uniwersalnych wartości we własnym życiu rodzinnym – odpowiada prezydent Michał Litwiniuk (PO).
Radny odniósł się w ten sposób do poparcia strajków kobiet przez prezydenta Białej Podlaskiej. Litwiniuk pojawił się nawet na jednym z nich. Przeciwnicy orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego organizowali przez ponad tydzień „spacery” pod biuro polityków PiS przy ulicy Francuskiej.
– Na pl. Wolności spotkałem się z uczestnikami protestu, deklarując swoje wsparcie, jako mąż, ojciec i syn – mówił nam wówczas prezydent.
Ale taka postawa nie podoba się radnemu Sławomirowi Potockiego. – Z przykrością i obawą o wychowanie dzieci i młodzieży odbieram zaangażowanie prezydenta w ideologiczne wystąpienie – zaznacza radny Zjednoczonej Prawicy, o którym głośno zrobiło się w grudniu ubiegłego roku za sprawą wypowiedzi, że „joga to grzech”. Zainicjował też przyjęcie przez bialską radę Samorządowej Karty Praw Rodzin.
Teraz, Potocki podczas sesji rady miasta wyraził swój pogląd na temat aborcji. – Aborcja jest po prostu mordowaniem dzieci we wczesnym etapie rozwoju – podkreśla radny. – Wymagam od szkół, nauczycieli, urzędników, a zwłaszcza od pana prezydenta przekazywania treści wychowawczych i prawdziwych. Zarówno nauka, jak i prawo jednoznacznie stwierdzają, że człowiekiem jest się od chwili poczęcia – przekonuje Potocki.
Jego zdaniem, jesteśmy „świadkami upadku zachodniej cywilizacji”. – Wśród wielu symptomów tego stanu zauważamy postmodernistyczną zmianę pojęć. Ucieka się od prawdy na temat dzieci nienarodzonych. Żyjemy w czasach wielu prawd, czyli kłamstwa – dodaje Potocki, w którego ocenie, tylko „Bóg w Trójcy jest jedynym dawcą życia i on może nim rozporządzać”. – Zapraszam pana prezydenta do ruchu pro–life - zachęcał Potocki.
Tymczasem, Michał Litwiniuk zauważa, że radny ma oczywiście prawo do własnych przekonań, ale powinien jednocześnie z równym szacunkiem odnosić się do praw innych. – Jako mąż, ojciec, syn i jako mężczyzna, stanąłem obok kobiet, których prawa gwarantowane funkcjonującym od dwudziestu kilku lat kompromisem aborcyjnym zostały naruszone – tłumaczy prezydent. - Panu radnemu z Klubu Zjednoczonej Prawicy warto przypomnieć słowa ś. p. Lecha Kaczyńskiego, który podkreślał i apelował, że kompromisu pod żadnym warunkiem nie wolno naruszać, podobnie jego małżonka Maria Kaczyńska – zaznacza Litwiniuk. – Staram się wcielać w życie pogląd, że każdy z nas, zamiast pouczać innych, powinien skoncentrować się na realizacji naszych uniwersalnych wartości we własnym życiu rodzinnym i zawodowym – sugeruje na koniec prezydent, który obecnie pracuje zdalnie z domu z powodu zakażania koronawirusem.