Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Aż pięć aut zderzyło się w sobotę w Ciciborze Dużym przy wjeździe do Białej Podlaskiej. Na skrzyżowaniu K-2 z drogą wojewódzką 811 samochody oczekiwały na zmianę świateł, kiedy najechał na nie dostawczy iveco.
Kierowane przez Białorusina dostawcze iveco uderzyło w tył volkswagena passata, za kierownicą którego siedział 46-letni Tadeusz K.
Popchnięty przez iveco samochód najechał na drugiego volkswagena passata, który z kolei stuknął w volkswagena golfa. Golf zaś uszkodził z tyłu volvo v40.
W wypadku najbardziej ucierpiał kierowca auta, w który uderzył samochód dostawczy. Tadeusza K. przewieziono do szpitala z podejrzeniem poważnego urazu kręgosłupa.
– Na szczęście okazało się, że obrażenia nie były poważne. Po badaniu lekarskim wykluczono ten uraz. Zdarzenie zakwalifikujemy jako kolizję – informuje Krzysztof Semeniuk, oficer prasowy bialskiej policji.
Droga w miejscu była zablokowana przez prawie trzy godziny. Wstępnie strażacy określili szacunkowe straty na około 40 tys. zł.
Popchnięty przez iveco samochód najechał na drugiego volkswagena passata, który z kolei stuknął w volkswagena golfa. Golf zaś uszkodził z tyłu volvo v40.
W wypadku najbardziej ucierpiał kierowca auta, w który uderzył samochód dostawczy. Tadeusza K. przewieziono do szpitala z podejrzeniem poważnego urazu kręgosłupa.
– Na szczęście okazało się, że obrażenia nie były poważne. Po badaniu lekarskim wykluczono ten uraz. Zdarzenie zakwalifikujemy jako kolizję – informuje Krzysztof Semeniuk, oficer prasowy bialskiej policji.
Droga w miejscu była zablokowana przez prawie trzy godziny. Wstępnie strażacy określili szacunkowe straty na około 40 tys. zł.
