- Generalnie obowiązuje jedna podstawowa zasada, która obliguje wszystkie polskie zakłady bukmacherskie. Polega ona tym, że uczestniczyć w zakładach mogą jedynie osoby, które ukończyły 18 lat.
•Czy mieszkańcy Południowego Podlasia chętnie obstawiają zakłady sportowe?
- Myślę, że tak. W okresie ligowym, który trwa blisko miesiąc obsługujemy nawet do 10 tysięcy zakładów. Podczas rozpoczętych właśnie Mistrzostw Świata ruch może być jeszcze większy.
•Kto najchętniej korzysta z usług państwa firmy?
- Trzeba podzielić graczy na dwie podstawowe kategorie; grających sukcesywnie, tzw. profesjonalistów oraz osoby, które przychodzą do nas przypadkowo, ze zwykłej ciekawości. Największą wśród nich grupę stanowią ludzie w wieku 30-45 lat oraz studenci.
•Co według pani skłania ludzi do brania udziału w zakładach bukmacherskich?
- Myślę, że większość osób, które nas odwiedza nie kieruje się tylko i wyłącznie chęcią szybkiego zysku. Chcą sprawdzić siebie, co rozległa wiedza teoretyczna oraz wieloletnie zainteresowanie sportem realnie wniesie do ich kieszeni.
•Czy z wygranych w zakładach sportowych można uczynić podstawowe źródło dochodu?
- Z tego co wiem w większych miastach często zdarzają się ludzie, którzy żyją z wygranych. Na naszym terenie również jest kilka takich osób. Wszystko zależy od realnych umiejętności grającego. Szansę na wygraną rozkładają się tak, że do sukcesu najczęściej potrzeba osiemdziesiąt procent wiedzy teoretycznej, natomiast pozostałe dwadzieścia procent to szczęście.
Rozmawiał Krzysztof Zacharuk