![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
![Jarosław Sobczak z orężem rekordowego dzika (Jarosław Sobczak )](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/news/2011/2011-10/PODLASKA_137226638_AR_0_0.jpg)
Rekordowy okaz dzika upolował na łące niedaleko rzeki Tyśmienicy Witold Moszczyński z Koła Łowieckiego nr 9 w Lublinie.
![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
– Podczas przymrozku, w nocy z soboty na niedzielę, dzik żerował. Strzeliłem. Takiego olbrzyma jeszcze nie widziałem. Do ładowania tuszy do samochodu musieliśmy wezwać posiłki z Parczewa – wspomina Witold Moszczyński.
Jarosław Sobczak, pomagający przy załadunku, dodaje: Takiego dzika widzi się raz w życiu. To wybryk natury. Jego szable byłyby poważnym zagrożeniem dla człowiek, gdyby zaatakował.