Kierowca mówi, że chciał uniknąć zderzenia. Skręcił i skończyło się to fatalnie.
Do wypadku doszło w czwartek około godziny 17.30 na krajowej trasie numer 63 w Polubiczach Dworskich. Osobowym nissanem jechał 28-latek z Siedlec.
- Zjechał na przeciwległy pas ruchu i do przydrożnego rowu uderzając w drzewo. Auto dachowało – opisuje policja.
Kierowca zeznał, że chciał uniknąć zderzenia ze zwierzęciem, które nagle wtargnęło na jezdnię. - Jak ustalili policjanci kierowca samochodu był trzeźwy. W wyniku zdarzenia mężczyzna doznał obrażeń ciała i trafił do szpitala. Policjanci ustalają wszystkie okoliczności zdarzenia oraz apelują o rozwagę i bezpieczeństwo na drodze – dodają mundurowi.