Ponad 5,7 tys. mieszkańców bialskiego os. Młodych i ponad 2 tys. spółdzielców z os. Tysiąclecia Państwa Polskiego nie ma dostępu do gazu przewodowego. Muszą więc korzystać z droższego gazu butlowego albo bardzo drogiego prądu.
– Prawie 30 lat temu nasze bloki zbudowano z instalacją gazową, którą założono nawet w piwnicach i w pionach. Niestety, przez dziesięciolecia gazu nie doprowadzono.
– To jest niesprawiedliwe, że mamy bardzo wysoki czynsz, a w dodatku drogo płacimy za butle z gazem – mówi pani Wanda, mieszkająca na os. Młodych. – Rodzina mieszkająca na os. Jagiellońskim płaci zaledwie 30 zł za gaz przewodowy za trzy miesiące, a ja w tym czasie muszę zapłacić za butle aż 160–180 zł.
Bialczanka dziwi się, że niedawno tak hucznie gazownicy fetowali z orkiestrą górniczą Barbórkę na pl. Wolności, a tymczasem spora część Białej Podlaskiej jest pozbawiona dostępu do gazu przewodowego.
Elżbieta Czerniak, kierownik administracji os. Młodych, uważa jednak, że nie jest już konieczne podłączanie gazu do bloków w jej osiedlu.
– Przez ponad 30 lat ludzie przyzwyczaili się do butli. Tylko w nowych budynkach jest sens wprowadzać gaz przewodowy – twierdzi.
Dawniej, gdy były dotacje państwowe, w kilku osiedlach wykonano przyłącza do budynków spółdzielczych.
– W pierwszej kolejności planowaliśmy doprowadzenie gazu do mieszkań na os. Tysiąclecia, gdyż spółdzielcy nie mają tam ciepłej wody. Obliczyliśmy jednak, że za rozprowadzenie instalacji gazowych po bloku, na każde mieszkanie przypadnie opłata w wysokości około 4000 zł. Ludzie nie zgodzili się na ponoszenie takich kosztów. Zrezygnowaliśmy więc z tej inwestycji – wyjaśnia Bolesław Kuzioła, prezes Bialskiej Spółdzielni Mieszkaniowej "Zgoda”.
Renata Szwed, dyrektor gabinetu prezydenta miasta, informuje, że Mazowiecka Spółka Gazownictwa ma plany podłączenia mieszkańców bialskich osiedli to sieci.
– Nie jest to jednak przedsięwzięcie realizowane i koordynowane przez miasto, tylko przez inwestora – a więc spółkę. Inwestor musi współdziałać w tej kwestii z mieszkańcami – uzyskać od nich gwarancję i zapewnienie chęci takiego podłączenia, a wówczas realizacja tych zamierzeń jest możliwa – zaznacza Szwed.
Emilia Tomalska, rzecznik prasowy Mazowieckiej Spółki Gazownictwa sp. z o.o., jednak wyjaśnia, że jej firma nie ma w planach na 2009–13 rozbudowy sieci gazowej na terenie miasta czy też z gazyfikacji znacznych obszarów miasta.
– Bialczanie zainteresowani przyłączeniem swoich obiektów do sieci gazowej mogą zgłaszać się z wnioskami do Rejonu Dystrybucji Gazu w Białej Podlaskiej. Na podstawie wniosków napływających od klientów zostaną przeprowadzone analizy, które stanowić będą podstawę do podjęcia decyzji o dalszej rozbudowie sieci gazowej w Białej Podlaskiej – mówi Tomalska.