![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
![](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/news/2018/2018-04/b62809381f01d2ec93f00206ab5ce970_std_crd_830.jpg)
We wtorek w zakładzie drobiarskim Sedar w Międzyrzecu Podlaskim mogło dojść do kolejnego w ostatnim czasie wycieku amoniaku. Ewakuowano 150 pracowników. Na miejscu są jednostki straży pożarnej i pogotowia
![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
7 osób zostało przewiezionych do szpitali, a łącznie pomocy udzielono 14.
Przypomnijmy, że w ostatnią niedzielę w tym samym zakładzie doszło do wycieku amoniaku wskutek rozszczelnienia instalacji chłodniczej. Wówczas poszkodowana została 51-letnia kobieta, która trafiła do szpitala w Łęcznej.
Jak informuje firma Sedar, w tym czasie nie były prowadzone procesy produkcyjne. - Nie nastąpiło zagrożenie dla
produktów i otoczenia zakładu. Natychmiast wszczęto akcję naprawczą z udziałem służb i inspekcji zewnętrznych - czytamy w oświadczeniu firmy.
We wtorek po zakończeniu naprawy i upewnieniu się że nie ma zagrożenia, produkcję wznowiono. - Po ok. 2 godzinach pracy dwóch pracowników zgłosiło złe samopoczucie. Wezwano służby medyczne i przeprowadzono ewakuację pracowników zakładu. Udzielono fachowej opieki medycznej, osoby poszkodowane przewieziono do szpitala. Inspekcje i służby zewnętrzne wyjaśniają przyczyny
zdarzenia - czytamy.
Według informacji firmy ustalono, że nie doszło do kolejnego wycieku amoniaku. Obecnie trwa procedura wyjaśniająca.