W Międzyrzecu Podlaskim celnicy odkryli nielegalną stację paliw. Proceder w najlepsze był uprawiany w jednej z baz transportowych. Nielegalna stacja miała nawet dystrybutor.
– Po wejściu na teren bazy celnicy natrafili na samochód osobowy podłączony do dystrybutora paliwa znajdującego się w jednej z hal. 26-letnia właścicielka pojazdu zdążyła zatankować kilkanaście litrów oleju napędowego – mówi Marzena Siemieniuk, rzecznik prasowy Izby Celnej w Białej Podlaskiej.
Paliwo na handel zupełnie legalnie przyjeżdżało do nielegalnej stacji w bakach pojazdów ciężarowych przekraczających wschodnią granicę Polski.
– Służby celne znalazły na terenie bazy 6900 litrów oleju napędowego. Wypompowanie paliwa z ciężarówki, nie mówiąc o jego sprzedaży, narusza prawo. Szczegóły sprawy badają śledczy z Urzędu Celnego w Białej Podlaskiej – dodaje Marzena Siemieniuk.
Szacunkowe straty Skarbu Państwa z tytułu niezapłaconego podatku akcyzowego wynoszą ponad 8 tys. zł. Osobom odpowiedzialnym za organizację procederu grozi wysoka grzywna.