Policja odzyskała dwa z trzech skradzionych kilka tygodni temu w Białej Podlaskiej motocykli. Jednoślad marki BMW, należący do wicemarszałka województwa lubelskiego Dariusza Stefaniuka, złodzieje zdążyli rozkręcić.
Do kradzieży doszło 11 czerwca. Z garażu podziemnego przy ul. Księcia Witolda 21 w Białej Podlaskiej skradziono wówczas trzy motocykle, w tym jedną maszynę BMW XR 1000, której właścicielem był wicemarszałek Dariusz Stefaniuk. Motocykle były w sumie warte ok. 132 tys. zł. Informacja zaczęła krążyć w Internecie, udostępnił ją sam wicemarszałek, podając, że świadkowie mówili mu, że w okolicy widzieli białego busa.
Sprawą zajęli się policjanci z bialskiego Wydziału do walki z Przestępczością Przeciwko Mieniu oraz policjanci Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie. – Funkcjonariusze ustalili, że skradzione jednoślady znajdują się na terenie województwa dolnośląskiego. Na jednej z posesji we Wrocławiu ujawnili skradziony motocykl marki KTM, rozebrany na podzespoły motocykl marki Suzuki oraz elementy pochodzące z trzeciego ze skradzionych pojazdów. Poza bialskimi motocyklami, na należącej do 42–latka posesji, policjanci zabezpieczyli również trzy motocykle marki BMW, z uwagi na podejrzenie ingerencji w ich pole numerowe – mówi Barbara Salczyńska-Pyrchla, rzecznik bialskiej policji.
Zarzuty w tej sprawie usłyszał już 33-letni mieszkaniec Białej Podlaskiej. – Mężczyzna odpowiadał będzie w warunkach recydywy, ponieważ w ostatnim czasie odbywał już karę za podobne przestępstwo – dodaje rzecznik. Natomiast zarzut paserstwa usłyszał 42–letni mieszkaniec Wrocławia. Na poczet przyszłych kar policjanci zabezpieczyli od niego warte 40 tys. zł mienie. Sprawa ma charakter rozwojowy. Policjanci nie wykluczają kolejnych zatrzymań.
Za skuteczną akcję policjantom podziękował wicemarszałek, chociaż jego motocykl został rozebrany. – Podziękowania należą się również wszystkim osobom zaangażowanym w poszukiwania. Setkom ludzi dobrej woli, którzy udostępniali post o kradzieży, całej braci motocyklowej: moim klubowym kolegom z klubu Wild Hogs Biała Podlaska oraz Klubowi Road Runners MC – wymienia Dariusz Stefaniuk.
Dwa motocykle jego kolegów udało się odzyskać. – Mój, niestety, leży rozkręcony gdzieś na dnie Odry, tak przynajmniej wynika z zeznań sprawców. Ale udało mi się uzyskać zadośćuczynienie, tyle szczęścia w całym nieszczęściu – przyznaje wicemarszałek. Jego zdaniem, taka sytuacja potwierdziła, że warto rozwijać w mieście system monitoringu. – Przy każdym wjeździe i wyjeździe z miasta powinny być umieszczone profesjonalne kamery, co znacznie ułatwi identyfikację takich zdarzeń. Potwierdzają to sami policjanci. Będę zabiegał o takie rozwiązania u władz i radnych Białej Podlaskiej – zapowiada Stefaniuk.