Bandyci zakatowali Wiesława Czyraka, po tym, jak zwrócił im uwagę. Koledzy Polaka na widok bójki rozbiegli się do domów.
- Jego koledzy, widząc to, rozbiegli się do domów - mówi tygodnikowi siostra ofiary Danuta Czyrak. Wiesław został sam z bandytami, którzy zakatowali go na śmierć. Zwłoki znalazł przypadkowy mężczyzna. Wezwał pogotowię i policję, a sam przystąpił do reanimacji. Było jednak za późno. Zabity Polak miał połamane żebra, rozerwane ucho i zmasakrowaną głowę.
Angielscy policjanci poinformowali rodzinę 46-latka, że mordercy, to miejscowi Cyganie. Najprawdopodobniej też z Polski. Sprawców jednak nie złapano. Według relacji Czyraków sprawa jest wyjaśniana bardzo mozolnie, a brytyjska policja poprosiła ich o nie nagłaśnianie sprawy w mediach.
Pochodzący z Cicibora Wiesław został pochowany 21 lipca w Białej Podlaskiej.
(łm)