82-latek z impetem wyjechał z parkingu koło cmentarza, rozpędzony nie zwracał uwagi na pieszych, którzy musieli uciekać mu z drogi
Do zdarzenia doszło w środę około godz. 12 w miejscowości Drelów. 82-latek wyjeżdżał z trawiastego parkingu koło cmentarza.
Z rozpędem wyjechał na drogę, wprost w tłum ludzi, wracających z cmentarza. Piesi w obawie o swoje zdrowie uciekali przed nadjeżdżającym daewoo.
Całe zdarzenie zauważyli policjanci bialskiej drogówki, którzy kierowali ruchem w rejonie skrzyżowania.
- Funkcjonariusze zareagowali natychmiast. Aby nie doszło do wypadku jeden z policjantów podbiegł do auta. Otworzył drzwi i wyjął kluczyki ze stacyjki - wyjaśnia Barbara Salczyńska-Pyrchla z bialskiej policji.
Za kierownicą siedział 82-letni mieszkaniec gm. Drelów. Mężczyzna był trzeźwy. Z uwagi na rażące naruszenie przepisów ruchu drogowego oraz stworzenie zagrożenia dla wielu pieszych, funkcjonariusze zatrzymali mężczyźnie fakultatywnie uprawnienia do kierowania.