W piątek prezydent Białej Podlaskiej Dariusz Stefaniuk (PiS) powołał swoich zastępców. Nowi wiceprezydenci będą zarabiać mniej niż poprzednicy
- Przygotowujemy się do audytu, który podpowie nam jak usprawnić działanie poszczególnych wydziałów - tłumaczy prezydent Dariusz Stefaniuk. - Niektóre wydziały trzeba będzie wzmocnić, jak ten zajmujący się pozyskiwaniem środków unijnych, a inne odpowiednio przeorganizować, tak by ich kompetencje nie nadkładały się na siebie - podkreśla. Kiedy to nastąpi? - Kolejne zmiany, które określą kształt urzędu już na całą kadencję, będą na wiosnę - zapowiada Stefaniuk.
Nowi wiceprezydenci obiecują ciężką pracę na rzecz mieszkańców i rozwoju miasta.- Najważniejsze osoby, które przychodzą do urzędu, to nie urzędnicy, tylko petenci, mieszkańcy. To bialczanie szybko odczują. Jesteśmy w nowej rzeczywistości, pierwsze efekty ciężkiej pracy już niebawem - zaznacza Adam Chodziński, dotychczas związany z Państwową Szkołą Wyższą im. Papieża Jana Pawła II.
Nowi wiceprezydenci będą zarabiać mniej niż poprzednicy. - Jeżeli chcemy oszczędzać, to zacznijmy od siebie. Ja już dałem przykład. Teraz myślimy o ciężkiej pracy, a nie o tym, jakie mamy zarobki - podkreśla prezydent. Jego pensja jest o ok. 2 tys. niższa, niż pensja poprzednika, Andrzeja Czapskiego.
Stefaniuk przedstawił też swojego rzecznika prasowego. Został nim Michał Trantau, dotychczas dziennikarz Słowa Podlasia, a także konferansjer. Zastąpi na tym stanowisku wieloletnią rzeczniczkę i szefową gabinetu prezydenta Andrzeja Czapskiego Renatę Szwed.
- Pani Renata będzie współpracować z miastem, nie w magistracie, ale w jednostce podległej miasta - wyjaśnia Stefaniuk. Nowy rzecznik zapowiada kilka nowości. - Będziemy np. stawiać na media społecznościowe i interaktywność z mieszkańcami - zaznacza Trantau. - Na początku jednak chciałbym się spotkać z mediami i wiedzieć, czego ode mnie oczekują, bo ja jestem dla mediów, a nie media dla mnie - podkreśla 25-letni rzecznik prezydenta.