

Na prostym odcinku ul. Parczewskiej w Wisznicach ford zjechał nagle na przeciwny pas ruchu i potrącił prawidłowo jadącego rowerzystę a następnie uciekł. Do wypadku doszło w czwartek, w weekend policja poinformowała o złapaniu sprawcy.

Kierowca forda nie udzielił pomocy rowerzyście tylko odjechał z miejsca wypadku. Na miejscu zgubił tablicę rejestracyjną, wskazująca na inne województwo rejestracji pojazdu. Mimo to, policjantom z Wisznic szybko udało się ustalić kto poruszał się samochodem.
– Jak się okazało autem kierował 31-letni mieszkaniec tej samej gminy. W jego garażu mundurowi znaleźli samochód z uszkodzeniami pokolizyjnymi – relacjonuje kom. Jarosław Janicki, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Białej Podlaskiej.
Okazało się, że 31-latek ma w organizmie ponad 2,2 promila alkoholu. Mężczyzna został zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie. 59-letni rowerzysta z obrażeniami ciała został przewieziony do bialskiego szpitala.