W nocy z poniedziałku na wtorek w jednym z mieszkań 49-letni właściciel poodkręcał kurki w kuchence gazowej.
Dariusz Łukasiak, oficer prasowy radzyńskiej policji wyjaśnia, że na balkon mieszkania, w którym znajdował się desperat weszli strażak i policjant. Mężczyzna nie chciał ich wpuścić do środka.
- Funkcjonariusze musieli siłą wyważyć drzwi balkonowe i szybko obezwładnili mężczyznę. Okazało się, że 49-latek miał 0,4 promila alkoholu. Został przewieziony na obserwację psychiatryczną – mówi Łukasiak.
Dodaje, że policja prowadzi postępowanie w sprawie sprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia wielu osób.